Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Urszulla 15:36, 23 sie 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Świetne zdjęcia. Czy jesteś zadowolona z tych rabatek wokół uli? Bo pszczółki na pewno tak.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Pszczelarnia 16:12, 23 sie 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Urszulla napisał(a)
Świetne zdjęcia. Czy jesteś zadowolona z tych rabatek wokół uli? Bo pszczółki na pewno tak.


Ula, nie mam rabatek wokół uli. Nie zrobiłam. Chyba, że chodzi o jakieś inne ale wokół uli nie mam nic. Jest sad.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Urszulla 20:09, 24 sie 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Pszczelarnia napisał(a)


Ula, nie mam rabatek wokół uli. Nie zrobiłam. Chyba, że chodzi o jakieś inne ale wokół uli nie mam nic. Jest sad.


Ale przecież sadziłaś wiosną przy ulach albo siałaś? Chyba że źle zrozumiałam.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
AgnieszkaW 09:04, 25 sie 2018

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Agnieszko, dziękuję za możliwość wirtualnego spaceru po cudownym, klimatycznym ogrodzie Ewy
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
16:42, 25 sie 2018
Pszczelarnia napisał(a)
Justyna pytała o ilości gnojówek, kompostu i innych takich dla naszego ogrodu.

Otóż: obornik dostają rośliny co 3 lata - rocznie przyjeżdża do mnie tak ok. 4 - 5 ton obornika.

Gnojówki: z pokrzywy - 200 L (wszystko co potrzebuje azotu i startu po zimie), z żywokostu 50 l (dalie, pomidory, bukszpany i cisy); z czosnku 50 l - na grzyba (ostatnio profilaktyka bukszpanów), jeszcze 30 l klasycznej gnojówki (azot, drzewka owocowe). Wrotycz - 50 l ale w tym roku jeszcze nie zrobiłam nic.

Nawozy sztuczne - róże, magnolie, hortensje, choina kanadyjska i różaneczniki - raz w sezonie.


Cały ogród z wyjątkiem jednego miejsca mam na podłożu żwirowym.

W tym roku drzewka w sadzie i jabłonki rajskie wyściółkowałam słomą po oborniku.

Tak mniej więcej, działam na oko, nie ma tu głębszej refleksji.

EDIT: te litry to oczywiście koncentraty. Liczyłam wg pojemności baniaków.


do moich przemyśleń i wyliczeń mi to pasuje ...oczywiście mam świadomość że twój areał i warzywnikowo-ziołowy zakatek jest pokaźny

no i nie widze w spisie gnojówki z kwiatow bzu ...bo ja robie ja na nornice ...ale zdecydowanie za mało bo raptem starcza na dwa spryskania ...a powinnam nia psikac co 3 tygodnie ...w tym roku to chyba nawet co 2 bo tyle tego tałatajstwa na rabatach jest

no i wrotycz ...lece narwać i nastawiac


PS. nie zazdroszcze ilości godzin rozlewania tych gnojówek ...wiem ile to schodzi czasu jak sie konewkuje ...ale ja mam taki dozownik do węża ogrodowego ....to jakoś idzie szybiej tylko wczesniej gnojówke trzeba przecedzic
Basilikum 12:30, 27 sie 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
no pisz o podrozy i o podlewaniu i o tych wszystkich zmaianach zielnikowych i nie tylko
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Pszczelarnia 20:29, 27 sie 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Basilikum napisał(a)
no pisz o podrozy i o podlewaniu i o tych wszystkich zmaianach zielnikowych i nie tylko


IzaBelo,

co tu pisać?

Byłam w Niderlandach, spotkałam wspaniałych ludzi i poznałam ich ogrody. Już tęsknię do urlopu za rok, do wrażeń estetycznych, wymiany myśli i pięknych miejsc.
Po powrocie nadal zastałam upały i suszę (nic nowego od 3 miesięcy) - zmobilizowałam się i podłączyliśmy punkty wodne, w sobotę woda lała się strumieniami na 3 węże (co wyschło, to wyschło - najbardziej dostały brzozy, nawet jarzęby - choć podlewane przed odjazdem, tawuła zapomniana, popaliło hortensje i jedną cześć rabaty pod tulipanowcem), trawnika nie biorę pod uwagę, na razie nazywam go klepiskiem. Iza - Konstancja i Agnieszka - Admette pytały "lać wodę?" Z niejakim opóźnieniem odpowiadałam "lać". A co by było gdyby nie one?

A Zielnik poszedł w inne miejsce (wokół szklarni).

Zdjęcia

Jak dobrze mieć studnię "bez dna"




Był zielnik ...




____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:33, 27 sie 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Zrobiłam portret marchwi dzikiej odmianowej, choć jedna na rabacie przykuwa moją uwagę.







____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:41, 27 sie 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Z egzotycznie brzmiących piękności

selinum - olszewnik Wallicha, kupiłam też mniejszą odmianę carvifolium (kminkolistny - ponoć występuje w Polsce ale nigdy nie widziałam), bardziej odporny, niższy, gatunek.






I patrinia, co nie lubi przesadzania a ja ją mam przecież w szkółce!







____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
vita 20:48, 27 sie 2018


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
Dobra robota! Chociaż trochę ulżyliście roślinom. Ja po powrocie też podlewałam, ale tylko drzewa sadzone wiosną, reszta musi sobie radzić.


Pszczelarnia napisał(a)
Był zielnik ...



To co teraz w miejsce ziół planujesz? Nowością bije ceramiczna kula na ścieżce (nowy nabytek?). Ciekawi mnie też nasadzenie po obu stronach ławki. Kosaćce?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies