Widoki piekne u Ciebie. Suszy nie widać.

23 sztuki Artemis, wow. Będzie żywopłot różany?

Ewo
A wiesz,że też od razu pomyślałam o ziołach z różami?- właśnie niskie oregano ( ta Twoja odmiana jest super w kwestii wysokości), melisie.

Proso Sangria tez fajne, niezbyt wysokie
Piwonie to tez świetny pomysł. Dwie tylko?- może więcej nawet, miejsca tam jest chyba sporo?

Do staroświeckich ogrodów wiejskich pasują jeszcze malwy i ślazy, ślazówki

Marto,

dukt trawiasty zostanie (jednak, eM. obiecał dbać o niego, czyli podlewać, żeby to był trawnik). Trzeba przekopać (dać jakiś start tej trawie) i wypoziomować (straszne dziury po nornicach i jeszcze po dawnej powodzi zostały, nigdy nie ruszane) - czekamy tylko na definitywne ochłodzenie i jakiś deszcz, żeby nam pomógł.

Ta rabata to mistrzostwo kompozycyjne - ale to wiesz. Do seslerii astry typu amellus pasują, niesamowite są te kolory limonki i niebieskiego fioletu. Fajnie wyglądałby też dość niski zawilec, anemone hupehensis 'Bressingham Glow', jeżeli ktoś woli malinowy róż i pełnię kwiatu.
Lubię eksperymentować na niej.

Widziałam arcydzięgla bordowego w seslerii jesiennej - to też był piękny widok (wstawię zdjęcia niebawem).

Na różance będzie ... oregano: Origanum laevigatum 'Herrenhausen' - próbuję je namnożyć - chcę wypróbować to połączenie przy różach niższych. I będzie melisa. W ścieżce, wzdłuż goździki pachnące a w rogach 2 prosa (w typie 'Sangria'), 2 piwonie po bokach centralnie (chyba - ale nie jestem pewna). 2 ciemierniki są i będą.
Oczywiście wszystkie sugestie mile widziane. Zasadniczo zależy mi na takiej staroświeckiej różance, nie na rabacie bylinowej z różami.