Tak. Tzn. w tych konkretnie jeszcze nie zimowałam ale w ceramicznych Deromy tak i nic im nie było (ani donicom ani hostom). Dałam im jednak pierzynkę z kory, żeby im za dużo nie padało do korzeni, bo rozsadzi donicę.
Nie wiem jeszcze jak zrobię z tymi konkretnymi glazurowanymi.
Wszystko jest piekne, ale te astry to jest moj number one u Ciebie.
Cynie tez Ci sie udaly. Co do cyn, tych ktorych nasiona obiecalam zebrac, to niestety nici beda. Slimaki pozarly mi siewki. Jedna sie ostala, zakwitla jednym kwiatkiem, i nie wiem, co sie z nim stalo. Bedzie powtorka z rozrywki
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Ja też wysadzam heliotrop z własnego siewu. jest b. wrażliwy na zalanie lubi ciepło do kiełkowania.
Obiecuję sobie kupić wiosną gotowe w doniczkach, tylko siła wyższa początek lutego sieję.
Potem lubi przyprószone światło i wilgotno, nie znosi patelni.
Muszę mieć ze względu na kolor i długie kwitnienie.
Nasiona nieraz uzyskam tylko zapominam zebrać.
Ryska
Heliotrop peruwiański
Wysiewam prawie każdego roku, wcześniej z moich nasion, teraz z kupnych firmy Vil....in.
Siałam 9 lutego, do ziemi jak do pomidorów, lekko przykryłam.
Nie mam z nimi żadnego problemu.
Rosną u mnie na balkonie od północy i w koszach z kobeą i stipą w pełnym słońcu.
Lubią wodę w przeciwieństwie do pelargonii z którymi rosną (pelargonie też z nasion)."
Ewo, bardzo dziękuję, że pamiętałaś! Są piękne. Myślę, że pasowałyby też do mojej drewnianej chałupy. Czy kupowałaś w tym samy miejscu, co Anulka, bo od Niej mam namiary na sklep?