Ha! Podglądać temat i dyskusję która bardzo mnie też nurtuje. To jest sztuką zgrać donice do miejsca i nasadzenia w nich i jeszcze żeby być zadowolonym z efektu. Ja mam stałe z tym problem.
Najtrudniejsze jest odbić się od jednej myśli a donice trzeba przestawiać i szukać tego... Ok tego.
Zawsze mnie nurtowaly w A. Bo tam są piękne a czasem choć co posadzone.

U Ciebie jest jeszcze ławka metalowa więc to kolejny element kompozycji.
Moim zdaniem te duże kubki wystarcza bo chyba tam jest mało miejsca a komunikacja potrzebna nie wiem. To że niskie to ok bo jak się wchodzi trzeba pod nogi patrzeć hehe.
Nasadzenia mus nienaganne więc stałe coś trzeba zmieniać.
A doniczki skrzynki w okienka h? Chcesz

E pogadamy.... Póki co ja głosuje za błękitnym bratkami małymi albo ciemno bordowe duże no i 3cia donica taka sama z drugiej strony ławki.

Na donic owo szukaj miejsca może na zakręcie?

A wiklinowe kosze nie chcesz? To wszystko zależy do czego zamierzasz.

Hej jaki ja mam problem z tym hehe hej

Ja tylko podczytuję i ciekawe rady chłonę. Komentować nie będę, bo dopiero jestem na etapie zastanawiania się nad donicami na froncie. A w całym ogrodzie mam ich tylko kilka (i to bardzo nie donicowych, np. kanki po mleku, stare garnki i kosze na ziemniaki) i tańczę z nimi co chwila w inne miejsce, bo nie wiem jak skomponować

makadamia napisał(a)

Ale się zrobiła dyskusja - ile osób, tyle opinii

Osobiście, po obejrzeniu kolejnych zdjęć, nie widzę potrzeby zamiany donic na wyższe, natomiast dodałabym więcej donic po lewej stronie, żeby wypełniły całą przestrzeń pod oknem.

Haha, a ja bym zmniejszyła do trzech i pomieszała wielkości
Przepraszam Ewo, że się wypowiem Mi tu wysokie donice nie pasują, konkurowałyby z wysokimi okiennicami. Iiii... taka jedna kulka bukszpanowa na pniu z lewej strony...., a pod nią trawy z kwiatami w pozostałych donicach
No to się wypowiedziałam

Dziękuję za wszelkie sugestie. Bardzo!

Będę miała co przestawiać jutro, jak czas pozwoli.

A tak przyglądając się tym Twoim pięknym frontom zauważyłam różę na ścianie - dobrze Ci tak rośnie? Jak często musisz podlewać? Zrobiłaś tam wyrwę w kostce? Jaka to odmiana?
Marzyło mi się kiedyś posadzić w ten sposób u siebie różę.

Brzozowadziewczyna napisał(a)

A tak przyglądając się tym Twoim pięknym frontom zauważyłam różę na ścianie - dobrze Ci tak rośnie? Jak często musisz podlewać? Zrobiłaś tam wyrwę w kostce? Jaka to odmiana?
Marzyło mi się kiedyś posadzić w ten sposób u siebie różę.

Rośnie znakomicie, dobrze dobrana wysokością do dachu i kolor bajeczny dla tej fasady ale ją dolewam i w domu mi ściana trochę spuchła (nieznacznie na dole). Mam stary dom i coś może szwankować z izolacją. To S. du Dr Jamaine. Tak wyciągnęłam kostki i co pod nimi ale niestety nie jest równiutko, taki troszkę poszczerbiony prostokąt - trzeba poprawić (dociąć lepiej, albo dopasować, w innym miejscu jak wyciągnęłam kostkę wyszło dobrze, zależy od ułożenia tych granitków).

Ona jest całkowicie pod dachem, więc podlewam ją latem w upały tak raz na 2 tygodnie, ale mocno.


Fronty to prowizorka, są bez tynku. Nie lubię prowizorek, są trwalsze niż przyzwyczajenia.

Te zdjęcia z domem w tle są cudne, widać wspaniałe nasadzenia jak pasują do domu.
Jakbym się cofnęła w czasie kilkadziesiąt lat

Jeszcze bym utworzyła wielki klomb bylinowy,okrągły bliżej domu otoczony ścieżką
Można byłoby wtedy nakręcić tam znów 'Pana Tadeusza "

Nawet nie wiesz, że mi okiennicami pomogłaś

Ewo czy drzewa owocowe można przycinać zimą?

Najlepiej jest z donicami pogonić

Ja bym spróbowała zostawić największą i najmniejszą (lewa strona drzwi) i powtórzyć po drugiej stronie okna (tego z lewej strony od drzwi). Ławka bardzo wtapia sie w ścianę - w sezonie masz na niej kolorowe poduchy?
np