Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Pszczelarnia 21:26, 08 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Kochani dziękuję. Trawy uwielbiam ale tam nie ma dużo słońca dla tych wysokich i to jest wjazd. Idę w kierunku cisów, po przeciwnej stronie podjazdu już są, będzie pewnie i ponadczasowo. Cisy to taki pewniak. Jeszcze tylko poszukam tych Elegantissima, bo pomysł żółtego koloru strasznie mi się spodobał w tym miejscu. Będzie lżej kolorystycznie drzewom.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gardenarium 21:32, 08 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Pszczelarnia napisał(a)
A teraz rzeczywistość i pytanie: czym zakryć mechanizm bramy (taki trójkąt, tzw. przeciwwaga, długość ok. 180 cm, pod płotem rosną akacja i jesiony, derenie na wiosnę zostaną skrócone a jeszcze teraz zagęszczone (dosadzanie) do szpaleru zwartego. Co wytrzyma takie sąsiedztwo?). Obornik (przykryty płachtą już znika w ogrodzie warzywnym). Bukszpany zwarcie posadzić? Pomóżcie. Mam trochę utrapienia z tymi drzewami , bo strasznie sucho jest wokoło. Myślałam o tujach ale mój M. jest przeciwny (i nie da się przekonać). Czy cisy urosną podlewane raz w tygodniu w przypadku suszy?




Wg mnie posadź cisy tylko przygotuj im dobre stanowisko, wykop rów i dobrze zapraw kompostem.
Ja nie mam w tym miejscu linii kroplującej ale w pierwszym roku trzeba podlewać systematycznie, potem można trochę odpuścić.

U mnie jest dokładnie taki sam układ i jest cis


____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Pszczelarnia 21:51, 08 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Zostało mi jeszcze ok. 12 taczek kompostu .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Safoya 11:05, 09 lis 2011


Dołączył: 18 kwi 2011
Posty: 698
No to i ja "wsiąkłam" Cudowne miejsce i piękna historia. Duszę masz artystyczną i wkładasz mnóstwo serca w to miejsce. Moim marzeniem niespełnionym jest odnowienie starego domu, dworu czy gosporarstwa w takim urokliwym miejscu jak twoje. Z przyjemnością czytam ten wątek.
____________________
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają
GabiK 11:49, 09 lis 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Safoya, znam takie miejsce do odnowienia.
Syn znajomej się interesował. Na Mazurach jest jeszcze mnóstwo opuszczonych, zrujnowanych dworków. Myślał nad kupnem posiadłości na hotel, spa, itp.
Dworek z zabudowaniami gospodarczymi i 10 ha parku oddają za darmo - przetarg z ceną wywoławczą 100 tys. 3 razy nie miał chętnych.
Jedyny warunek to przywrócenie świetności dworku we współpracy z konserwatorem zabytków - jakieś 5 mln. i zobowiązanie do zrobienia tego w ciągu 5 lat
Ktoś chętny?
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Pszczelarnia 12:05, 09 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Safoyo, u nas są jeszcze gospodarstwa rolne pięknie położone. Takie solidne niemieckie "Bauernhaus", "Bauernhof". Nie potrzeba konserwatora i czas nie nagli. One jeszcze trwają, choć straciły nadzieję, bo cóż warta panna brzydka, stara i bez posagu, nawet jeżeli jest mądra? . Zamieścić zdjęcia uroczych ruin? Zrobię skany. A może chcecie dom z 10 pokojami (w pełnym garniturze poniemieckich mebli, dom doktora przedwojenny) do remontu ale można już zamieszkać za 560 ooo ze wszystkim (20 arów ogrodu).
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
GabiK 12:14, 09 lis 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Tak, tak, daj ten dom doktora. Kurczę, że takich posiadłości nie ma pod Warszawą (tzn. w takich cenach). Też kiedyś chciałam coś takiego starego, z duszą.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Pszczelarnia 12:40, 09 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Opiszę "dom doktora" (tych zdjęć nie mogę zamieścić):

Stoi w ogrodzie, przy furtce wita Cię szpaler pięknych 100-letnich świerków i paprocie wdzięcznie skłaniają pióropusze na powitanie. Każdy pokój urządzony w odmiennym stylu - jest sypialnia czeczotkowa, ludwik filip grymaśnie powyginany w salonie, biedermaier w bibliotece. Ta zaś stoi nietknięta, nie brakuje żadnych voluminów. Na balkonie fotele ratanowe - szal przerzucony przez oparcie. Masz wrażenie, że tylko na chwilę ktoś wyszedł zajrzeć do kuchni. Na ścianach wiszą obrazy - gust niemiecki szkoły monachijskiej - tu marne oleodruki pejzażowe i martwo-naturowe z nieodłącznym jeleniem na rykowisku oraz scenami polowań. Porcelana o niebo lepsza - w całych zestawach wszystkich możliwych manufaktur.
Ewentualny kupiec nie ma czasu sprawdzić stropów, podłóg, układów kominowych - nie to przecież jest ważne.
I spadkobierczyni (obecnie związana z G. Śląskiem) mówi, że z kuzynem chcą razem wszystko sprzedać, bo dzielenie tego nie jest dobrym pomysłem. I tak stoi, i czeka ponad rok. A ja przechodzę i spoglądam, czy tablica "na sprzedaż" jeszcze wisi.

PS Powojenni właściciele świadomie nie chcieli niczego zmieniać. Nie palili obcobrzmiącymi książkami w piecach, nie wynosili na strych "niemodnych" mebli, haftowanymi kapami nie zakrywali dziur w stodole, z kwitkiem odprawiali handlarzy starociami. Nieufnie podchodzili do jakichkolwiek zmian i ideologii.

Pozdrawiam.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 12:41, 09 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
GabiK 12:44, 09 lis 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Brzmi pięknie. A w jakim stanie są te stropy i podłogi?
I ile ten dom może mieć metrów?

Jak sprzedam mieszkanie, to mi na niego powinno starczyć.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies