A teraz okazy:
kasztanowiec czerwony własnoręcznie wyhodowany. W Szwecji bardo popularny jako drzewo alei ulicznych. Kwitnie w pysznym malinowym kolorze. Chyba nie jest tak poddatny na szrotówka.

I świeżo posadzona śliwa z sadu poniemieckiego: ponoć nie choruje, wcześnie owocuje, a owoc jest średniej wielkości, słodki, żółty. Czy ktoś wie, co to może być?

Ślicznie Tej rabacie, co ją widać z drzwi "zapuszczenie" służy, bo wygląda znakomicie
Zazdraszczam tak wielkiej ilości ceramicznych doniczek

A u Ciebie praca wre, jak w ulu Pooglądałam i poczytałam.. nie odpowiem na pytania, bo nie znam odpowiedzi Rabata z szałwią mnie ujęła, bardzo zgrabna kolorystycznie Dodałabym.... bieli Pozdrawiam Pszczółko

W kompostowniku mieszka padalec. Czy padalce zjadają nornice?

Cebulę podsypałam popiołem drzewnym:

Posadziłam pomidory w towarzystwie aksamitek, dałam im również system nawadniająco-nawożący w postaci wkopanych donic (taki mały eksperyment):

M. pięknie posiał ogórki:

I do znudzenia to samo, warzywnik w innej odsłonie:

Jest i biel:
tiarelki i białe różaneczniki oraz hosty z białym obrzeżeniem:

Białe serduszka (zwane po niemiecku kapeluszami biskupimi):

Białe kokorycze:

A teraz dedykacja dla Izabelli-Konstancji; tj. zielnik z opisem roślin wskazanych a wielce pożytecznych w uprawie, choć niełatwych i ogrodowo nieobytych.

Pszczelarnia napisał(a)

W kompostowniku mieszka padalec. Czy padalce zjadają nornice?

Podstawą diety padalca są owady i ich larwy, a więc bezkręgowce. Dieta ta jest uzupełniana o pajęczaki, bezskorupowe ślimaki, dżdżownice

Rośnie pokrzywa i żywokost - rośliny, z których przyrządzamy herbatki (pokrzywa), wykonujemy okłady na kolana i stawy (żywokost) oraz przyrządzamy wywary do oprysków i zasilania roślin (duża dawka azotu). Rośliny ekspansywne. Pokrzywę łatwo się wyrywa a żywokost daje u mnie odrosty dopiero po kilku latach. Obie rośliny ścinam teraz.


Ziele lubczyka (czyli popularna maggi do rosołu):

Siedmiolatka i różne rodzaje tymianku:

Klasyczne oregano, zwane u nas lebiodką i występujące również na naszych łąkach:

Szałwia (herbatki, stany zapalne wewnętrzne):

Krwawnik (nazwa wskazująca na zastosowanie), piołun (najlepszy jako piołunówka na miodzie, znakomicie leczy salmonellę), artemizja (zapomniałam nazwy, bardzo swawolna roślina, pachnie fajnie), maruna (niestrawności żołądkowe):

Róża 'Aspiryn' (klasyczny farmaceutyk z nazwy) i lawenda oraz len wieloletni (nasiona lnu dobre dla żołądkowców):

Melisa i mydlnica zwana po prostu mydłem (saponaria - pieni się znakomicie):

Ziele wrotycza (od dawna stosowane w spiżarniach na mrówki) i oregano żółte (znakomita nowość jak dla mnie):

Nasturcja (wzeszła) i nagietki (ukąszenia owadzie) oraz różne mięty (górska, pomarańczowa i kędzierzawa)

I zapychacze:
Sałaty, dynie, 2 pomidory koktajlowe, ogórecznik, czosnek niedźwiedzi (szt. na razie 5 wyszło z ziemi)

Oraz kwiaty posiane i poflancowane, wschodzące:
tytoń, maciejka, astry (bardzo opornie wschodzą), czarnuszka (znakomita posypka do chleba przaśnego), cynie, kosmos bardzo dobre jakościowo nasiona od Sarah Raven z UK.
A w wazie truskawka pnąca: