Projekt super. Rh i bukszpany będą tu miały wyśmienicie.

Pszczelarnia napisał(a)

Ania, czytałam, że oberwałaś. Ale dlaczego miałabym im obrywać liście - nie to nie mój styl pracy. Jak przyjdzie mróz, same oblecą. Zbiorę, żeby nie zostawiały ew. chorób w glebie.

a czytałam że liście mogą infekować, a że ja je okrywałam 'po całości' to wolałam oberwać

Roszady wiosenne się szykują, pozdrawiam Ewuś



Jak bym takie miejsce miała, to rodki u mnie by rosły

EwaG napisał(a)

Co robi ogrodnik w grudniu? Myśli!

Prawda !

Ewa, jak Danusia coś powie, to w zasadzie tylko kupować i sadzić... wiosną

Ewciu i u ciebie zmiany?
Myslałam, że tylko u Ostrojęzycznej Ani ASC świat stanął na głowie
Cudnie będzie

Co robi ogrodnik w grudniu? Myśli!

W zasadzie mogę uznać się ogrodnikiem, bo też myślę...... Dobre hasło

Bo my z Ostrojęzyczną podobne dusze i ... rasowi ogrodnicy.

A hasło "Co ogrodnik robi w grudniu?"- Ewa G. czyta stare i bardzo stare książki porad ogrodniczych a tam wszystko jest min. o naturze ogrodnika. Jak przeczytałam o uwadze, jaką ogrodnik poświęca różom w październiku (przesadzanie, sadzenie, kompost), to stwierdziłam, żem staroświecka jak ci XIX-wieczni ogrodnicy.

Och Ewciu, u Ciebie też rewolucja. I Danusia doradza...nooo, byle do wiosny.

Żyrandol z doniczki widziałam i właśnie się zastanawiam nad żyrandolami z tykwy...właśnie stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch tykw i główkuję właśnie jak je wykorzystać...

O wow. Jakie plany..to tylko ja chwilowo odpuściłam i dałam się już zimie rozgościć.
Wstyd mi troszku patrząc jak Ty szalejesz z palanami i pomysłami

Pozdrawiam ciepło

Ewa tyś Ogrodnik, a ja tylko ogrodniczka.. bo ja tak po macoszemu traktuję moje dobro.. i róże nie dostały kompostu ani niczego... ale świeżo posadzone, wiec maja jeszcze składników pokarmowych trochę.. A kompost sie produkuje.. mam taką nadzieję.. Poprzedni w wodzie gnił, a ten zasuszyłam...