Ewa ... tak dobrze żarło

i masz ... to o mnie oczywiście ... czytam ... czytam ... nawet wiem jaki stół i co mnie barzo zdziwiło wiem gdzie

... z moim zmysłem orientacyjnym to sukces ... zatem powinnam być z siebie zadowolona ... taaak i byłam ...
byłam bo po 2 latach ogrodniczkowania duma rozpierała mi pierwś

bo wiedziałam, że:
hosta to funkia ...
hortensja może być drzewiasta lub bukietowa
trawa wiele może mieć twarzy ...
ice dance to nie trawa (to ci dopiero bo wygląda) podobnie to małe czarne co jak tarantula wygląda a na ogrodowisku robi furrorę
wiedziałam też, że ogród może być formalny

...
że jest angielska różnorodność i bogactwo i skandynawski porządek i minimalizm
kilka razy rozpoznałam bezbłędnie dziewannę !!! ... nazwę ostróżkę ... poprawnie rozpoznam rozwar (haaa) ... i jeszcze kilka takich ... można się zachłysnąć z samozadowolenia ???


... no można ... a tu wchodzi człowiek i czyta uwagi Alinki !!! ... sprostowanie Magnolii ... iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ... całe dobre o sobie mniemanie poooooooszło



...
i znów wiem, że nic nie wiem



... za to wciąż mi się to ogrodniczkowanie bardzo podoba

...