Ewuś, przyleciałam ci napisać o magnoliach, bo pytałaś, u mnie w ogrodzie rośnie już z powodzeniem 8 magnolii , nowe rzadko u nas spotykane czekają na posadzenie

napisze ci parę słów o magnolkach z mojego własnego doświadczenia

Magnolie mają różną mrozoodporność. Sadziłam do tej pory te żelazne odmiany, które kwitną i rosną niezawodnie pomimo wysokich mrozów zimą.
Mieszkam na wys. 400 m.n.n.p.m., te sprawdzone odmiany to m. gwiaździste Rosea, Leonard Messel,
Susan, Nigra, Betty, George Henry Kern, Ann, Verbanica, żółta Yellow River, mniej odporne są m. soulangeana, które rosną u mnie Lennei, Rustica Rubra, Aleksandrina i po tej zimie po raz pierwszy zakwitną
Stanowisko jest bardzo ważne musi być słoneczne i zaciszne u mnie mają już w miarę zacisznie i duzo słońca. Podłoże to również bardzo istotna i ważna sprawa, podchodzę do tego dość rytualnie, bo u mnie glina, a podłoże trzeba przygotować: ziemia musi być próchnicza, przekompostowana i wymieszana z torfem, bo korzenie lubią lekko kwaśną. Sadzimy nie za głęboko do poziomu doniczki, zawsze ściółkujemy do szerokości korony, dla utrzymania stałej wilgotności podłoża, bo korzenie są delikatne i płytko się korzenią i nigdy nie mogą stać w wodzie, dlateo podłoze musi być lekkie,żyzne i przepuszczalne. Okrywa się tylko młode egzemplarze przez pierwsze dwa lata. Po ostrych zimach starszych magnolii, się już nie okrywa, tym wrażliwszym na mróz pąki kwiatowe i tak przemarzną, ale przy nudziłam
Masz super wypasione buksiki