W październiku - po zdobyciu jednej jedynej ostatniej brakującej płytki - mogłam skończyć układanie ścieżki w zielniku/jagodniku:
Ale część ze stołem (jak wiecie koncepcja się wyklarowała w sierpiniu: bruk granitowy łączony z płytami) musi czekać do maja na brukarzy:
Dosadzam róże pnące i min. taka nadprogramową, obok tej postaci historycznej nie mogłam przejść obojętnie:
Próbuję zapanować nad żywiołem jabłkowym: zbieram, przerabiam, oddaję, obdarowuję.