DariaB napisał(a)

Aneta ładne masz różyczki wybrałaś im już koleżankę? Ja bym chyba poszła w mocny akcent, pomysł na dodanie odcieniu morelowego/pomarańczowego też mi się podoba. Ta róża Astrid faktycznie bardzo ciemna jest na zdjęciach w necie.

Daria tak wybrałam Mary Ann Ta ciemna też jest super tylko ta zdrowotność mnie zastanawia i rozmiary ma duże Róże będę przesadzać i dosadzać w październiku.

Wiaan napisał(a)

Daria tak wybrałam Mary Ann Ta ciemna też jest super tylko ta zdrowotność mnie zastanawia i rozmiary ma duże Róże będę przesadzać i dosadzać w październiku.

Ładna nieoczywista w kolorze, trochę różowa, trochę pomarańczowa, ładny pełny kwiat powinna być Pani zadowolona

Jesień fajna na przesadzanki i choć leń mnie nie opuszcza to ciągle coś tam planuję do zrobienia. Może pogoda tak na mnie działa

Potrzebuję pomocy jak odmienić to miejsce. Zawsze je pomijam i nie mam kompletnie pomysłu jak zaaranżować. Trudne warunki z dużą brzozą, niektóre rośliny radzą sobie doskonale inne mniej.
Głównie chodzi mi o tą część pod tujami. Rosną przed nimi dwa pierisy i kulki bukszpanowe, które tutaj mi nie pasują, a na wąskim pasku są mikro żurawki, którym miejsce ewidentnie nie służy. Pasek powstał przy poszerzaniu rabaty i można go wykończyć takim samym rodzajem ściółki. Po lewej stronie rosną hortensje ogrodowe podsadzone hakone, na tyłach żywopłot cisowy. Na drugim zdjęciu lepiej widać całą linię w tym miejscu.





Zdjęcie zeszłoroczne z boku ( widać, że słońce też tutaj dociera ) i z daleka

Jeszcze takie zeszłej jesieni:

A może hakonki pociągnąć do końca i posadzić obok pierisa dwie Annabellki zamiast kulek? Na pniu to trzmielina?

Mam w jednym miejscu podobne połączenie (w sensie sąsiedztwa) kory z kamieniem na jednej wlaściwie rabacie i teraz tak juz bym nie zrobiła... Jeśli planujesz zmiany w narożniku z pierisem - to zmieniłabym w pierwszej kolejności .

Daria o hakonkach też myślałam skoro dają radę. Hortensje, hmm czemu nie, tylko jak ja tam dół wykopię zapomniałam, że tam jest linia kroplująca więc jest szansa dla nowych roślin.
Na pniu to trzmielina dwugłowa i ona tam się czuję bardzo dobrze

Judith tak to jest do zmiany bo mnie razi po oczach. Celowo została kora bo nie nawidzę przesadzać jak jest kamień a czułam, że będzie zmiana

Wiaan napisał(a)

Ewa róża Astrid Gräfin von Hardenberg jest niesamowita, w pąkach prawie czarna. Czytam, że rośnie bardzo wysoka i wiele osób pisało, że kwiaty piękne, ale jest chorowita. Czy faktycznie?

U niej dużo zależy od stanowiska. Najlepsze jest takie, gdzie jej rano szybko wysychają liście, słońce od rana. Stanowisko półcieniste, ale nie pod drzewami. Na ADR nie zasługuje, ale u moich znajomych nie sprawia większych problemów.

Daria podsunęła pomysł na hortensje Annabelle i w sumie to mogłabym spróbować, czy dadzą tam radę. Naniosłam na fotkę tak dla wyobrażenia sobie.
Powiem tak - to były moje początki i zbyt długo zwlekałam z metamorfozą, a teraz kopanie w korzeniach brzozy jest fatalne i nie wszystko jestem w stanie tutaj posadzić, a najchętniej zmieniłabym całość w miejscu brzozowym



Albo jeszcze tak- dosadzić jedna tuję i wtedy trzy annabelki. Ogrodówka ciągle mi przemarza i ma po parę kwiatków, słabo też kwitnie w tym kącie. Tuja poszłaby w jej miejsce a przed nią 3 szt. Annabelle. Trochę rewolucja, ale co tam

Mi się podoba wersja z trzema fajniejsza, nie myślałam o usunięciu ogrodówki bo sądziłam, że nie sprawia problemu. A koło siatki coś jeszcze masz posadzone? Pisałaś, że masz tam linię kroplującą to Annabellki powinny dać radę. Tylko czy teraz ta trzmielina i pieris nie będą od czapy? Z tyłu widzę jeszcze jakąś kulkę na pniu, przy płocie.