Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Boćkowe perypetie ogrodkowe

Boćkowe perypetie ogrodkowe

betysia 06:33, 19 lip 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Lawendowe pozdrowienia z...daleka Bocku....
oj smutno, ze takie choroby dopadly twoj ogrod i beda straty...
tak to juz jest deszcz niezbedny do zycia ogrodu ale w nadmiarze wszystko szkodzi...
duzo sily, motywacji do walki z chorobskami zycze, ale Ty dzielne ptaszysko jestes wiec walke z wrogiem wygrasz kochana, czego ci z calego serca zycze!!!!!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Ewcia88 10:53, 19 lip 2012


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 222
Witam zaznaczam się że byłam, piękne trawki masz.Pozdrawiam
____________________
plackarnia http://www.ogrodowisko.pl/watek/2025-pomysly-na-wejscie-do-ogrodkaprzedogrodek
agniecha973 11:09, 19 lip 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Na spotkaniu dolnośląskim Finka doradzała Elfikowi podlewanie gleby Previcurem, ale chyba na etapie gdy nie ma roślin, właśnie w celu odkażenia. Podpytaj ją, bo ja tylko podsłyszałam i nie chcę być wciągnięta w jakieś następne straty roślinne.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Tess 11:19, 19 lip 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
agniecha973 napisał(a)
Na spotkaniu dolnośląskim Finka doradzała Elfikowi podlewanie gleby Previcurem, ale chyba na etapie gdy nie ma roślin, właśnie w celu odkażenia.


Nie wiem, co doradzała Finka, ale ja podlewam powojniki Previcurem. Na więdniecie pędów. Także zapobiegawczo. Żyją i dobrze sie mają, nawet ten, co więdnięcie mu się zaczynało.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 11:22, 19 lip 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
monteverde napisał(a)
aha powojniki możesz sobie w marcu podlać jednorazowo miksturą z nadmanganianu potasu i czosnku . przepis ; na wiadro (8l. ) wody rozpuść 7 -8 tabletek nadmanganianu potasu ( takiego do kapania dzieci ) i pałę czosnku. zmieszaj dobrze i podlej . to na uwiąd powojników dobre
czosnek przecisnąć przez praskę tabletki rozpuścić, podlewać wieczorem , nie na słońcu

przepis na uwiąd powojników stosowany na wiosnę , to jest przepis Alinak na powojniki Boćku, spróbuj teraz nie ma gorąca może się uda uratować i powojnikom osłaniaj "nóżki" pozdrawiam


Zgadza się Dla porządku dodam, że najlepiej stosować w marcu, zapobiegawczo, ale pytałam Aliniak, można też w innej porze roku, jeśli coś złego się zaczyna dziać, byle nie w upał (a jak jest upał, to wieczorem).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 14:05, 19 lip 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455


Bociek, tak cudna ta rabata, że pozwoliłam sobie jej zdjecie w moim wątku zamieścić - jako inspirację
Mogłam, prawda? Jak nie, to usunę, aczkolwiek z niechęcią wielką

Powiedz, proszę, ile ona, ta rabata ma szerokości?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Milka 16:25, 19 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Coś może tam siedzi i niszczy rośliny; jałowce u mnie podobnie wyglądają i po prostu wycięłąm te brązowe gałązki, a świerk może prysnąć środkiem na przędziorki, bo objawy jak w moich świerkach konika; a żurawki też ze 3 u mnie tak zmarniały i nie wiem czemu, może już z centrum coś miały; powojniki straciłam 2, uschły, ale u ciebie powojnik ma odkryty dół, a one lubią nogi w cieniu, więc wytnij to co suche, dołem coś osłaniającego posadź i podlewaj, myślę, ze wypuści nowe przyrosty
trzymam kciuki
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
bociek 19:42, 19 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Dziewczyny, serdeczne dzieki za odwiedziny

Aniu (Monteverde), dzieki za przepis, zastosuje wiosna. Wszystkie stare powojniki maja sie swietnie i szaleja, ta jedna nowa bida padla, pewnie juz byl chory jak przyjechal

Malgosiu, ale az tak pozno efekty po zimie by sie pokazywaly? Trudno mi w to uwierzyc...

Karolinko, nie, to raczej nie jest kwestia zbyt duzej wilgoci. Dwa poprzednie lata byly u mnie zdecydowanie bardziej mokre (mielismy wode w piwnicy, a teraz nie mamy), wiec to raczej nie to, chyba, ze przylapaly grzyba... Psikne, tylko niech sie wypogodzi

Gosia, dzieki, spoko, z tym powojnikiem nie ma tragedii Nie spodobalo mu sie u mnie, bywa

Magnolia, z jalowcow usune, ale swierk chyba nie do uratowania jednak Wolalabym, zeby jalowce wszystkie padly niz wariatuncio

Danusiu, jak milo Cie goscic, dzieki Szefowo

Aniu asc. Pszczolek nie ma, kolejny rok bez nich, ul stoi pusty A jak byly to niczym nie psiukalam i wszystko roslo i nie chorowalo, jakis ten rok wyjatkowo chorowity

Ula, tyle tylko, ze ten swierk byl u nas 5 lat i nigdy nie chorowal
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 19:49, 19 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Betysia, trudno, jak sie nie da uratowac to trzeba sie otrzepac i isc dalej

Ewcia, milo mi, ze zajrzalas, serdecznie zapraszam i dziekuje za mile slowa

Agniecha, spoko Previcur uzywalam juz w tym roku, na truskawki, zyja

Tereska, helol, alez wklejaj, nie ma problemu, jestem przeszczesliwa, ze cos u mnie moze robic za inspiracje

Irenko, u mnie grasuja nornice (kretow odpukac chwilowo brak), byc moze, ze cos jeszcze sie przypetalo i podgryza korzenie, albo przedzior. Jesli w sobote nie bedzie sikac z nieba to mam w planach Confidor. Jak pomoze to dobrze, jak nie no coz Przykro mi, ze i Ty masz straty. Powojniki nie maja nozek w sloncu
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 19:55, 19 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
A teraz swiezutenkie fotki


Ostnica w donicy z bliska - ale zdecydowalam, ze bede ja miala w gruncie tez, i niech sobie wymarza co roku, jej uroda jest warta corocznych inwestycji, A poza tym ona sie ostro wysiewa, wiec mozna na jesieni zbierac siewki i je doniczkowac Ale to zadanie na przyszly sezon



Jedno z dzieci bluszczu - z maluszka przeistacza sie w sredniaka



Natomiast nie mam bladego pojecia co to jest. Wyrasta mi w miejscu, w ktorym byla juka karolinska w ilosciach szalonych. Traktuje jak chwast, bo po prostu masa wylazi tam, gdzie nie potrzeba. Ktos ma pomysl co to jest???



Runianka z ukrytego kacika przy kompostowniku ma ochote na kfiatka

____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies