zgadzam się z Ewalm. Dodam jeszcze tylko że jak masz dzieci, choćby 1 sztukę, to warto posadzić więcej nić 2 krzaczki. Ja na moja trójkę mam 12 krzaków, a mąż wciąż naciska żeby dosadzać. Ale my jesteśmy wysoko owocożerni. No i własne owoce ogródkowe chyba lepiej smakują. Jak coś zostaje nie zjedzone, to mrozimy na zimę- to tez wielka przyjemność, wrzucić parę jagód do jogurtu zimą. Do tego borówki są ładne wg. mnie- jesienią mają piękne, czerwone kolory liści.
Ja lubię je podsadzać od dołu borówką brusznicą- mają zgodne wymagania, a brusznica od dołu zimozielona, z czerwonymi owockami latem i jesienią tez ładnie się komponuje. Do tego nasz najmłodszy nawet brusznicę wciąga ze smakiem. Może być też śliczna mącznica lekarska
____________________