Boćku, mnie także wzruszyła mnie historia ogrodu Twojego Taty. Ale najważniejsze to co przed nami, sądzę, że z pomocą forumowiczów Ogrodowiska uda Ci się stworzyć swój ogród marzeń, czego ci życzę.
Jeśli chodzi o krety, u mnie na działce także ryły takie wielkie kopce.
Ja zbieram ziemię z kopca ( np. do wiaderka ) potem kawałkiem drutu, lub patyka lub rurki szukam wejścia do nory kreta. Kiedy znajdę wejście, poszerzam je, odgarniając ziemię ręką, wsypuję tam sproszkowanej naftaliny ( w sklepach sprzedają takie kulki np. na mole, trzeba te kulki rozbić młotkiem na proszek), zasypuję wejście do nory, ziemię która została w trawie, rozgrabiam metalowymi grabiami do trawy. Ziemię z kopca wysypuję w inne miejsce, np. na kompost, rabatkę. W ten sposób miejsce po kretowisku nie jest tak bardzo widoczne.
Z doświadczenia wiem, że jeśli pojawi się jeden kopiec to zaraz ten zabieg trzeba zrobić TEGO SAMEGO DNIA , bo jeśli zostawić kreta samemu sobie będzie kopał następne kopce i zryje niemiłosiernie całą działkę !
Jeśli chodzi o pułapki,trzeba się dokopać do krecich korytarzy - znacznie poszerzyć wejście do nory tak, żeby znaleźć wejście i wyjście z kopca i w to miejsce włożyć pułapkę (plastikowa rurka) po czym przykryć otwór , tak aby nie dochodziło światło. Ja przy pomocy tych pułapek jakoś nie złapałam żadnego kreta, kiedy sprawdzałam, czy coś się nie złapało, było w nich pełno ziemi. Muszę stwierdzić , że po zainstalowaniu 3 pułapek na działce kret przestał kopać kopce, tak jakby się wystraszył.
Kiedy wyjęłam pułapki, bo mi się znudziło ich sprawdzanie znowu zaczął ryć.
Latem w krecie kopce lejemy wodę ( mamy hydrofor). Robi się to podobnie jak z naftaliną, z tym , że zamiast wsypywać proszek, do kreciej nory wkładamy wąż ogrodowy, włączamy wodę, tak żeby wpływała do kreciej nory. Mój mąż twierdzi , że krety nie lubią błota i wynoszą się po powodzi. Jednak woda musi lać się przynajmniej kilka godzin. Ostatnio mąż zapomniał wyłączyć, woda lała się całą noc, krety owszem na jakiś czas się wyniosły, ale niestety "spaliła się " pompa.
Życzę powodzenia !
____________________
Agata
Mój pierwszy ogród