Aga fajnie, że budowa ruszyła i że masz oparcie o pomoc w tacie
Dla obecnego ogrodu ex będzie miał serce i czas, szkoda, żeby się taki piękny ogród zmarnował.

Dzięki Daria

Nie wiem, co będzie z obecnym ogrodem. Na pewno ex go bardzo lubi (i podziwia ). Także najprawdopodobniej będzie kogoś zatrudniał do takich prac.

Forest Pansy musiałabyś zacząć szkółkować i wtedy spokojnie byś go zabrała .

Pewnie tak.
Pomyślę nad tym jeszcze

Edit: Ale raczej nie. Ten judaszowiec jest bardzo rozłożysty. I teraz sobie pomyślałam, że nawet gdybym jakoś go wykopała bez znacznego uszczerbku dla korzeni, to musiałabym chyba TIRa zamówić, żeby go przewieźć.

Eee tam, tira zaraz. Nie takie okazy się osobówką woziło

Tez mi sie zdaje ze spokojnie na przyczepke Lu byscie go upakowaly

Nie no, spoko . Ja wykopie, Wy mi go przewieziecie.
Umowa stoi

Bierz dziewczyny do pomocy
Zdobywają doświadczenie u Lucy to u Ciebie przeprowadzą ogród raz dwa. Z takimi koleżankami to stary się może mocno zdziwić.

Nie będę przeprowadzać całego ogrodu .
Bo po pierwsze, na nowym mi się wszystko nie zmieści.
Po drugie, wiem, że niekoniecznie chcę mieć te same rośliny, co tu . Na pewno któreś się powtórzą. Ale przykładowo weźmy na tapetę róże. Nie zamierzam mieć ponad 100 krzaków w kilkudziesięciu odmianach jak mam teraz. Owszem, będą róże, ale po kilka sztuk w odmianie. Żeby stworzyć większe plamy.
Po trzecie, uzgodniłam z ex-eMem, że nie zostawię mu pustego pola. I na pewno nie będę czuła się „stratna”, bo w innych (niż ogród) kategoriach dostałam więcej, niż chciałam.

Aga nie miałam zamiaru prowokować Cię do tłumaczenia. Ani urazić.
Chciałam podkreślić umiejętnosci dziewczyn i tempo działania.

♥️♥️♥️