Widzę, że masz dużo zrobione, ale jeszcze sporo zostało. Niesamowite ile można zrobić w ciągu kilku miesięcy. Masz jeszcze siłę?

Aguś, Twoja kuta altanka i róże - to będzie widok nieziemsko piękny. Jestem ciekawa, w jakie odmiany i kolory pójdziesz?

Joann napisał(a)

A ja przyszłam pochwalić awatarek Bardzo ładny

Dziękuję

Magda, siłę jeszcze (o dziwo ) mam. Czasu tylko coraz mniej. Ale powoli sobie dłubię.

Martka, jeszcze nie wiem, czy przy samej altance pójdę tylko w czerwień (Symphatia), czy czymś ją przełamię. Jeszcze mam trochę czasu.

Agnieszka, ja przy Twojej altanie widziałabym mix kolorów, jak na różańce Miluni .

Tak! Sama czerwień to zbyt mało

Agatorek napisał(a)

Armagedon ...

No niezły ten armagedon.
U nas padało i była burza ale bez atrakcji, no może co jakiś czas gdzieś waliło piorunami ale daleko. U nas burze lecą nad jezioro Drużno, bo ono je "ściąga". Młodemu powiedziałam, że samoloty latają haha, więc zadowolony poszedł spać

Za to wody nam dolało i mamy mokro, że hej. Boję się o jakieś grzybki

Coś ostatnio za dużo tych szaleństw pogodowych, niby dobrze że deszcz, ale cała reszta już nie fajna.

Agnieszka muszę nadgonić Twój wątek bardzo ładny avatarek

Rzeczywiście armagedon, ale zdjęcia wyszły Ci świetne. U mnie dziś była ogromna ulewa, ściana wody po prostu, na szczęście nie trwało to długo. Szalona ta pogoda.
Avatarek bardzo ładny.