Będzie klonowy raj! Aleś się nakopała dzisiaj, wszystko w jeden dzień, no no, już wiem kogo zaproszę do pomocy U was klony dają radę w zimę? U mnie marne szanse, a są takie piękne. Będę zaglądać żeby podziwiać je u Ciebie.

A piesy co tam sobie szeptały na ucho? pewnie ' ej, Pani zajęta, lecimy może kiełbacha na stole została'

Mrokasiu, jeszcze pewnie jakieś (kiedyś ) dokupię

Basiu, zawijasy i fale to jest coś, co lubię

Martka, dzięki . Jutro sprawdzę, czy aureum muszę cieniować, bo obok jest wierzba na pniu, i może nie będzie trzeba

Basiu (Dragonko), jeszcze miałam chęć posadzić derenie , ale kompost mi się skończył. W sensie za mało se wybrałam i nie chciało mi się po niego jechać (za bramę ). Zatem jutro (o ile pogoda będzie łaskawa) ciąg dalszy : derenie i hortensje (derenie są, hortensje jutro przyjadą - White Light ).
Piesy się namawiały, który pierwszy będzie na mnie skakał . Chociaż nieraz skaczą dwa albo trzy jednocześnie i muszę uciekać .

Klona do tej pory miałam tylko jednego , zimował dobrze. Mam nadzieję, że i te będą zimowały .

Wow ale klonów posadziłaś. Jak podrosną to będzie dopiero czad .
Przy okazji zapytam o tę Hayes Starbust co ma takiego w sobie że ci się spodobała? Pytam bo jej nie widziałam nigdy. A ja jestem pies na hortki .

Aguś, bardzo Ci gratuluję tej pracy, będą cieszyć. Podziwiam Twoją wytrwałość, efekty Ci wynagrodzą te trudy, zobaczysz. Ten zakątek będzie cudowny.

Aga, urzekły mnie zdjęcia u Tarci tutaj
Jest taka delikatna, ażurowa, ma cudny kolor

Dzięki Martka :*

Agat0orek napisał(a)

kompost mi się skończył. W sensie za mało se wybrałam i nie chciało mi się po niego jechać (za bramę ).

Uhahałam się

Ależ Ty masz klonów! Świetna klonowa aleja się szykuje, ten meandujący kształt mi się bardzo podoba I brawa za dzisiejszą robotę, mega wypas!

Psiaki masz taaaakie urocze

No wiesz Kasiu, trochę roboty z tym kompostem mam . Bo mam go w dwóch miejscach.
W tym bliższym niemożliwe jest chwilowe jego wydobycie, bo go zasypałam darnią .
A do tego za bramą (tylną, prowadzącą do lasku) muszę jechać traktorkiem z przyczepką.
1. Biorę klucz od kłódki i męczę się z jej otworzeniem
2. Przejeżdżam na drugą stronę, schodzę, wołam psy, które już się wybrały na spacer ... (3 sztuki mi wyłażą, jedna sztuka jest grzeczna i nie wychodzi).
3. Drę się, bo psy poczuły sarnę, zająca, czy inne zwierzę (ostatnio były dwa łosie)
4. Psy wracają, liczę, czy wszystkie są (raz jednego zostawiłam za bramą ) , zamykam bramę.
5. Wsiadam na traktorek, podjeżdżamy pod kompostownik, ładuję dobroć dla roślinek.
6. Otwieram bramę i powtarzam punkt 2 i 3 oraz 4 .
7. Po drodze ładuję na przyczepkę „czarną” ziemię i mieszam z kompostem .

Dziękuję :*

Brawo za dzisiejszą robotę
Klony uwielbiam, jak Ci się rozrosną i jeszcze nad wodą to będzie cudnie wyglądało

z Seiryu będzie Pani zadowolona, bardzo szybciutko rośnie, fajnie zimuje i cudnie się przebarwia To będzie oczko w stylu japońskim
Ja se wczoraj posadziłam Koto no i to, a co trza se humor poprawiać

Muszę jeszcze raz zdjęcia obejrzeć bo nic tylko szukałam tych kamieni i ziemi porozwalanej i nie znalazłam