a teraz próbuję ogarnąć swój mózg, żeby sensowniej zabrzmieć:
wygląda bardzo ładnie totalnie pasuje do Ciebie i nie mogę się doczekać, aż wokół będą rośliny zapewnie nie da się wtedy oczu oderwać
Jeszcze raz zaglądam do altanki, Sylwia, jak będzie to wszystko wyglądało i cieszyło po obsadzeniu? Zaskakująco wyglądada też daszek altanki, taki parasol, z czego jest wykonany? Czy on się jeszcze spatynuje?
Co mam napisać hmm... to ma się Tobie podobać. Wiem, zaraz zostanę zlinczowana ale już dawno pisałam, że nie lubię takich fikuśnych, grubo zdobionych elementów i teraz nie będę piać z zachwytu. Nie moja bajka. Przyznaję jednak, że pasuje do reszty, do zegara, płotków. Najważniejsze, że jest konsekwentnie. Nie każdy musi być minimalistą. Trudno, jestem szczera. Wybacz
Margerytka, to jest piękne, że mamy różne gusta, różne ogrody, nawet nie ma co robić z tego dramatu. Ja przyjęłam taką strategię, że piszę, jeśli coś mi się podoba i nic nie piszę, jeśli mi się nie podoba. Bo "to Tobie ma się podobać" nie wnosi nic miłego. Tak to odczuwam i staram się dlatego nie pisać tego typu postów to ma też tę zaletę, że nie muszę prosić o wybaczenie, że jestem szczera
Wiesz co ja tak nie potrafię i nawet nie zamierzam, trudno. Aga z pewnością mnie zrozumie, taką mam nadzieję. To nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji i każdy może mieć swoje zdanie. Wolę napisać szczerze jednak i nie napisałam przecież nic złego. Altana pasuje do reszty ogrodu i podoba się właścicielce i tak ma być. W sumie to może faktycznie nie powinnam się odzywać
A ja to z kolei mam tak, że u siebie lubię minimalizm, ale doceniam również spójne ogrody nie po mojemu Tutaj jest wszystko dograne, łączy się ładnie w zgrabną całość