Żeby było też trochę ogrodowo, to wrzucę zdjęcie z góry na tyły.
Niestety przez deszcz nie mogłam iść i zrobić zdjęcie zawilcom. Znalazły miejsce przed miskantami, wzdłuż ścieżki do altanki. Oczywiście za mało kupiłam

. I potrzebuję jeszcze 2 x tyle… na zdjęciu ich nie widać. Za daleko (chociaż jak się stoi na balkonie, to ich kolor się wyróżnia).
Z prawej strony straszy jeszcze ziemia z wykopu oczka

. Jest szansa, że zniknie w przyszłym miesiącu. I w tym miejscu (póki co) jest plan na różankę. Z cisami kolumnowymi.
Zastanawiam się jeszcze nad kształtem rabaty, ale chyba pójdę w koło (nawiązując do podstawy altanki). Koło nie będzie całe wypełnione różami, tylko chciałam tam zrobić rabaty - okręgi. Czyli (patrząc od środka) rabata- koło, później przerwa, rabata otaczająca koło i tą przerwę i jeszcze jedna przerwa i rabata. Może jutro to narysuję, to będzie wiadomo, o co mi chodzi

.