Pamiętam Aga, że pytałaś o rozplenice hammeln i kolory kotków. Moje zrobiły się bure, nie są takie ładne białe jak na zdjeciach, szkoda, bo miałam nadzieję, że będą ładnie się odbijać od traw, a teraz lekko znikają w gąszczu. Pewnie te twoje to też hammeln.

Piękna altana, super oczko, a bądą w nim rybki, czy to tylko poidełko będzie dla piesełów i ptasich mieszkańców

Ewa, dziękuję . W najbliższych dniach pokażę nasadzenia wokół altanki, bo właśnie to robię

Aniu, pewnie tak. W sumie to bez znaczenia, czy to hameln, czy nie . Pod koniec miesiąca będę przesadzać hamelnowego potwora od mamy . Jest ogromny.

Aganiu, rybek nie będzie, nie chcę ich narażać na stres . Psy tam nie tylko piją, ale też się kąpią.

Agatorek napisał(a)

Ewa, dziękuję . W najbliższych dniach pokażę nasadzenia wokół altanki, bo właśnie to robię

Aniu, pewnie tak. W sumie to bez znaczenia, czy to hameln, czy nie . Pod koniec miesiąca będę przesadzać hamelnowego potwora od mamy . Jest ogromny.

Aganiu, rybek nie będzie, nie chcę ich narażać na stres . Psy tam nie tylko piją, ale też się kąpią.

Czekam na fotki obgryzając ze zniecierpliwieniem paznokcie .
Agnieszka, a nie wolisz poczekać do wiosny i potwory od Mamy podzielić na kilka? Rok, dwa i będziesz mieć więcej takich potworów .

Piękne masz zawilce.
ale i zachwyty nad altaną zostawiam.
Jest wyjątkowa, piękna

Judith, przestań obgryzać paznokcie . Wokół altanki akurat postawiłam na prostotę. Zaraz przy altance trawy - miskanty yaku Jima i w drugim rzędzie rozchodniki herbstfreude.
Postaram się wrzucić w weekend fotki.
Tego potwora rozplenicowego od mamy muszę zabrać teraz, tzn jesienią. Pewnie go ciachnę na pół, albo na 4 części, bo jest naprawdę wielki. Może nic mu nie będzie. Chociaż wiem, że lepiej dzielić trawy wiosną.

Aniu, bardzo dziękuję za miłe słowa

Dziś skończyliśmy (razem z eMem, sama robiłabym to pewnie jeszcze ze dwa tygodnie ) przewozić ziemię z oczka na „tyły”. Jutro będziemy stawiać pergole (w końcu!), zdjęcia także w weekend

Dlatego ja z oczkiem wodnym się ociagam, pewnie byłoby nie za duże, bo taką mamy działkę i teraz wyobrażam sobie Azę, i tą całą pływającą sierść, błoto z łap no i pewnie wszystko porozwalane, bo ona lubi wodę u Was trochę większa przestrzeń i oczka duże to tego tak nie widać

Najlepszy jest Brutus, jak pójdzie się „wykąpać” i przychodzi się otrzepać z wody. Jak widzę, że idzie mokry, to zdążę uciec. Ale czasami (np przy pieleniu na kolanach) nie widzę jak podchodzi i mam wtedy prysznic gratis

O rety, rety! To oprócz altanki będzie jeszcze pergola też? Wspaniale! Piękny ogród tworzysz! Będzie WOW!