Rynienka w pniu - super! Podobne rzeczy ma u siebie Alicja, swietnie to wyglada.
Kostaryka, mówisz. I to bez małżonka. No fajnie, fajnie

Agatorek napisał(a)

Venus jest już prawie taka duża jak Brutus

Cenią ma to cudną minę!
Coś między „to nie ja!”, a „być albo nie być - oto jest pytanie”
EDIT: Jakie cenią? Venus miało być

Agatorek napisał(a)

Najpierw cudowne barwy jesieni. Codziennie się gapię w tą stronę

Od lewej: kalina, sumak, judaszowiec i pod nim klon garnet


Zbliżenia

Jak tu się nie gapić jak tak pięknie. Ja tez zerkam kilka razy dziennie w stronę dębów błotnych. Podchodzę do nich i głaszcze po kolorowych listeczkach...
Kaliny mają takie globokie bordowe przebarwienia.

Agnieszka mnie się też już nie chce czekam az liście z drzew spadną i będę ostatni raz wygrabiac.
MIskanty rosną bardzo szybko jeszcze jak dasz do dobrej ziemi to trwa wyścig na wzrost.
Widzę cąle stadko piesków.
ODPUŚĆ po co pieluc na zimę.

Judith, ona ma minę pod tytułem „tej trawy jeszcze nie wykopywałam” .

Ela, zobaczę jeszcze z tym ostatnim pieleniem. Może to zrobię, jak będzie mi się wyjątkowo nudzić .

Aga - te pączki na dereniu to przyszłe kwiaty

Psiaki cudne, Venus jest już taaka duża a przed chwilą ja dosłownie przywoziliście jako małą kuleczkę puchatą.

Mam nadzieję, że zakwitnie mi ten dereń w przyszłym roku .

Venus to taki pulpet , ale jak podrośnie, to pewnie trochę schudnie. Brutus jest wielki, ale to same mięśnie, Zeus do niedawna też był szerszy niż dłuższy. A Elza, jak to „pani”, raz chudnie, raz tyje .

Przebarwienia ogniste cudne Próbowałaś rośliny na które specjalnie się upiera skropić lub podlać roztworem czosnku lub olejku kamforowego? TJ główka czosnku zmiksowana w konewce wody rozpuszczona i spryskać lub podlać teren wokół, albo buteleczka olejku na konewkę. A jeszcze ja kupuję Antydzika, gdybyś obsypywała wokół roslin może by Ją zniechęciło, na zająca się sprawdza i wiem, że na sarny i dziki leśnicy sypią.

Sylwia, muszę spróbować z czymś takim, może z czosnkiem, bo akurat mam

Próbuj bo roślin szkoda i pieniędzy i Twojej ciężkiej pracy najbardziej.
Olejek kamforowy taniutki i w aptece kupisz, a Antydzik coś koło 20 zeta za kg.

Agatorek napisał(a)

Aga, tego miskanta rotfeder mam tylko 2 sztuki, przy wejściu do altanki. Chciałam dać coś, żeby się trochę odróżniało od miskanta yaku Jima, który otacza altankę. Też nie znałam tej odmiany, znalazłam go w ofercie Albam..ru, fotki mi się spodobały .

Yaku jimę mam i nie jest to nic super extra, rozłazi się na boki a i koty nie są tak białe nie mówiąc o przebarwieniach. Sorry zapomniałam ci napisać. I z tej firmy traw nie bierz. Byliny owszem ale nie trawy. Cena jest może atrakcyjna ale sadzonki wołają o pomstę do nieba. dostałam na wiosnę mini doniczki z 1-2 kiełkami. Z 3 miskantów 1 sadzonka przeżyła i od wiosny ma raptem 5 źdźbeł. Nie warto tak oszczędzać. Na trawy polecam Daglezja Ryki.

edit - teraz dojrzała, że ty kupiłaś i już wsadziłaś. ech ślepa baba