Iwonka, Martka, na razie jestem zadowolona z traw od nich (to już kolejne zamówienie było). Ładnie ukorzenione, nie przesuszone - może dlatego, że zamawiałam dość późno, jak na trawy (przełom sierpnia i września). Te, które posadziłam na początku września, widać że urosły (w kilka tygodni) i niektóre zakwitły (Miskant krater i neil lucas).
Ale na przyszłość będę sprawdzać Ryki.
Mam nadzieję, że te yaku Jima jakoś będą wyglądać

.
Martka, ależ oczywiście, że zwalniam tempo. Tą nową rabatkę robię tylko dlatego, że eM pomógł mi usunąć stamtąd ziemię (wypożyczyliśmy minikoparkę

) i później mi to przeorał. Jako, że odeszło mi niewdzięczne zrywanie darni, to mogłam zacząć działać

.
Basiu, jak wiesz, ja też lubię takie konary

. Moja mama ma jeszcze ładniejsze okazy (nie chciała mi oddać

).
Haniu, niestety też miałam takie wrażenie … o ile Brutus nigdy mi nie zeżarł żadnej roślinki (wolał kable od siłownika bramy), to nie mogę tego powiedzieć o Venus

.
Wycieczka to prezent (ale sama wybierałam) na okrągłe urodziny. Lecę dwa dni po nich

.