Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród z zegarem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z zegarem

Martka 20:23, 13 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Agatorek napisał(a)
Venus jest już prawie taka duża jak Brutus




To zdjęcie jest świetne! Minki, jakby właśnie coś zbroiły Aguś, jeśli to jest "zwolnione tempo prac", to... ja już rewiduję to hasło w moim słowniku Kostaryka - będziesz miała ciepło, ja też tam chcę!!! Trzymam kciuki za grujecznika.

W Al... też złożyłam zamówienie na trawy, którego żałowałam. Mikrusy, przesuszona bryła, przeżyła jedna z siedmiu. Nawet nie miałam siły reklamować, bo takich zamówień było więcej, machnęłam ręką, ale drugi raz tam nie zamówię.








Basieksp 20:47, 13 paź 2021


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10210
Agatorek napisał(a)
Tu resztka grujecznika


Oooo u mnie na judaszowcu jeden listek ocalał Aga konary bajka coś co bardzo lubię w ogrodzie, oj będę podglądać, do tego rozchodniki, pięknie będzie
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:06, 13 paź 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Te Twoje psy patrzą na rabaty, jakby dumały nad wyborem egzemplarza, który ma być pożarty.
Piękną wycieczkę będziesz miała.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Agatorek 21:38, 13 paź 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Iwonka, Martka, na razie jestem zadowolona z traw od nich (to już kolejne zamówienie było). Ładnie ukorzenione, nie przesuszone - może dlatego, że zamawiałam dość późno, jak na trawy (przełom sierpnia i września). Te, które posadziłam na początku września, widać że urosły (w kilka tygodni) i niektóre zakwitły (Miskant krater i neil lucas).
Ale na przyszłość będę sprawdzać Ryki.
Mam nadzieję, że te yaku Jima jakoś będą wyglądać .

Martka, ależ oczywiście, że zwalniam tempo. Tą nową rabatkę robię tylko dlatego, że eM pomógł mi usunąć stamtąd ziemię (wypożyczyliśmy minikoparkę ) i później mi to przeorał. Jako, że odeszło mi niewdzięczne zrywanie darni, to mogłam zacząć działać .

Basiu, jak wiesz, ja też lubię takie konary . Moja mama ma jeszcze ładniejsze okazy (nie chciała mi oddać ).

Haniu, niestety też miałam takie wrażenie … o ile Brutus nigdy mi nie zeżarł żadnej roślinki (wolał kable od siłownika bramy), to nie mogę tego powiedzieć o Venus .
Wycieczka to prezent (ale sama wybierałam) na okrągłe urodziny. Lecę dwa dni po nich .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
inka74 07:13, 14 paź 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Cieszę się że trafiłaś u nich na ładne sadzonki. Ale rabatkę im trzeba będzie poszerzyć. Ten miskant zachowuje się jak rozplenica. Rośnie jak kopuła. Metr przestrzeni potrzebuje.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Roocika 08:14, 14 paź 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Agnieszka, no i znowu podziałałaś. Dla mnie minki psów mówią, ale czego ona znowu tam szuka, co tam znowu jest, zaraz pójdę sprawdzić
Za grujecznika trzymam kciuki, może da radę.
Na wyjeździe nprzynajmniej się wygrzejesz i naładujesz akumulatory, żadnych okazji do kopania pewnie nie będzie

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Margerytka40 08:27, 14 paź 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Boszsz dobrze, że moje psiury nie gustują w drzewkach. Im dłużej mam ogród tym coraz bardziej utwierdzam się w tym, że nie chcę już psów. Te co mam będą ostatnie. W sumie to nawet nie tylko o ogród chodzi a też o opiekę i nieuchronne kiedyś odejście. Nie chcę już przeżywać tego.
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Agatorek 18:36, 14 paź 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Iwonka, tym (poszerzeniem tej rabaty) będę się martwić jak urośnie ten miskant . Przed nim będą tylko rozchodniki, więc w razie czego nie będzie problemu.
We wtorek przyjeżdzają kolejne (ostatnie już w tym sezonie) trawy od nich. Zrobię fotki przed posadzeniem.

Asiu, działam, jeszcze póki mrozu nie ma (doniczkowe można śmiało sadzić . A na wyjeździe, to właśnie nie wiadomo, czy nie będzie okazji do kopania. To nie będzie typowe leżenie na plaży (chociaż pewnie się też zdarzy raz, czy dwa), a bardziej aktywny wypoczynek typu zjazd na linach w lesie (chyba się nie odważę ), spływ kajakami w rzeczce pełnej różnych stworzeń, czy spacer pod wulkan i kąpiel pod wodospadem. Także kopania nie wykluczam, ale szpadla swojego nie zabieram .

Asiu, rozumiem to. Gdy moja pierwsza sunia (taka maskotka, yorczek o wadze 3 kg) odeszła po kilkunastu latach, to przez pierwsze dni płakałam.
Dziś drugi dzień bez żadnych wykopków. Tzn nie byłam na nowej rabacie, bo miałam dziś dzień na załatwianie różnych spraw, ale przeważnie kopała z przodu… jutro się okaże.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 10:27, 15 paź 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Agnieszko, rewelacyjny wyjazd Ci się szykuje! Korzystaj ze wszystkiego. Zjazd na linach - absolutnie cudowne doświadczenie, nie pomijaj! Kiedyś mialam taki, ze najpierw trzeba było wspiąć się na brzeg wąwozu po niemal pionowej ścianie, potem przejść na linie nad przepaścią z jednego brzegu wąwozu na drugi, a dopiero potem zjechać. Po przejsciu na druga stronę zjazd na linie jawił sie już jako niewinna igraszka i odprężenie wręcz .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Roocika 10:42, 15 paź 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Agatorek napisał(a)


Asiu, działam, jeszcze póki mrozu nie ma (doniczkowe można śmiało sadzić . A na wyjeździe, to właśnie nie wiadomo, czy nie będzie okazji do kopania. To nie będzie typowe leżenie na plaży (chociaż pewnie się też zdarzy raz, czy dwa), a bardziej aktywny wypoczynek typu zjazd na linach w lesie (chyba się nie odważę ), spływ kajakami w rzeczce pełnej różnych stworzeń, czy spacer pod wulkan i kąpiel pod wodospadem. Także kopania nie wykluczam, ale szpadla swojego nie zabieram .




Ale fajny wyjazd, jak dla mnie jeszcze lepsza perspektywa niż plażowanie (którego szczerze nie lubię, bo mnie męczy i mam alergie na słońce).
Baw się dobrze i przywieź nam dużo zdjęć
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies