Mam nadzieję, że jednak się wybarwi na bordowo. Zobaczymy, co mi odpiszą w sprawie tego koloru.

Znalazłam takie info w necie „ Liście klonów przebarwiają się pod wpływem promieni słonecznych. Liście mogą być zielone, ze względu na to, iż przechowywane są w tunelach foliowych”.

Judith napisał(a)

Agnieszka, decyzja o sadzeniu wielu drzew jest swietna. Za kilka lat będziesz mieć park .

Patrząc na zdjęcia, dokładnie to chciałam napisać. Będziesz miała swój prywatny park, ależ będzie pięknie.
Już to sobie wyobrażam.

Tak, Judith napisałaś bardzo trafnie, ten rzut drzew bardzo nada klimatu otoczeniu, szybko urośnie park kolorów Kiedyś o tym pisała Hania Gruszka, drzewa i krzewy przy dużych ogrodach dają cudowne możliwości.

Zaszalałaś z drzewami i innymi roślinami do sadzenia, jeszcze, teraz. Szczęka mi opadła. U ciebie drzewa to mus na tak dużym terenie

Bardzo mnie cieszą twoje drzewka
Blotni jestem ciekawa
Glogi opryskaj od razu na grzyba porzadnie, nawet ze 2x
na wypadek gdyby cos w szkółce złapały
U ciebie duzy teren, może nic im nie przywieje
Mój był zdrowy w pierwszym roku a potem złapał grzyba od kolegi za płotem i co roku łysy
Właśnie go eksmituje

Alicjo, dziękuję . W przyszłym roku park się zagęści

Martuś, w przyszłym roku będę chciała właśnie zająć się większym kalibrem, typu krzewy i pewnie jeszcze drzewa

Iwonka, tak mnie naszło na koniec sezonu . Obym się wyrobiła z sadzeniem. Czas akurat mam, tylko pogoda żeby była znośna.

Kasiu, błotnia swieci z daleka . Głogi jutro spryskam, ma być akurat słonecznie.
Szkoda tego Twojego. U mnie głóg ma się dobrze już kilka lat. Wszędzie daleko i dlatego ma mniejsze szanse coś złapać od sąsiadów.

Dziś przyjechały kolejne drzewka : styrak japoński, klon palmowy nieodmianowy, klon pospolity Rubrum (też ma nie przebarwione liście, rozmawiałam z włascicielką szkółki, twierdzi, że to dlatego, że drzewka u nich rosną w półcieniu i dość dużym zagęszczeniu, oby tak było), świdośliwa larmacka i Grujecznik japoński (bardzo wysoki, Venus nie ma szans ).
Czyli 5 drzewek. Ale rano idę pod bramę (kierowca był bardzo wcześnie i poprosiłam, żeby po prostu je wyładował tam, zapłacone było przelewem) i patrzę, że jest 6 doniczek.
Okazało się, że dodatkowo był zostawiony jeszcze Grujecznik wielopienny (też wysoki, koło 2 metrowy). Pomyślałam, że kierowca się pomylił, więc dzwonię do szkółki (nie żeby po niego przyjechał, bo miejsce mam, ale żeby dowiedzieć się ile dopłacić). Okazało się, że tego grujecznika dostałam gratis od szkółki .
Na wiosnę robię u nich kolejne zamówienie

Fotki drzewek jutro, po rozpakowaniu

Jak fajnie, ze kupilas rowniez blotnie Pamietam, ze po opisie jej przebarwienia jesiennego umiescilas ja na liscie chciejstw

Nie ma to jak drzewa, zwlaszcza na takim obszarze jak Twoj.

Ewa, też się cieszę z tej błotni. Uwielbiam takie kolory .
To chyba Ty mi o niej pisałaś, także dziękuję .

Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy nie zwariowałam, to je zaraz rozwieję.
Nie, nic nie kupiłam . Przywiozłam tylko te „kilka doniczek” od mamy.
To i tak nie wszystkie