Aga, widzę, że szalejesz. Wspaniałe, że masz taki niesamowity zapał. Daj trochę
Widok min Twoich psiaków przy tych plotkach mówi sam za siebie: no to zobaczymy…..

Rewelacja i to szczerze mówię, a rzadko coś mi się tak podoba jak te płotki właśnie, nie wiem czy nie najfajniejsze

Dziękuję Aniu .

Jola , podzielę się zapałem w przyszłym sezonie . Teraz już jakieś resztki mi zostały .
Co do psów, to jeszcze żadnego w środku rabaty nie widziałam .

Sylwia, dziękuję . EM się śmieje, że jak przyjdzie kryzys, to zaczniemy od sprzedaży złomu

Świetnie płotek się wpasował. Jestem ciekawa kiedy szkodniki zrobią z niego tor przeszkód

Płotek jest super, no i praktyczny. Psiaki muszą trochę zmienić trasę.

Iwonka, mam taką cichą nadzieję, że nigdy

Alicja, dzięki zostawiłam im trochę miejsca między płotkiem, a rabatami, powinny się wyrobić

A ja Ci, trochę zazdroszczę tego płotku, (tak pozytywnie), u mnie też jakieś płotki by się przydały ale za mały ogród mam i nie wyglądało by to dobrze, czekam cierpliwie, dziury zakopuję, kamienie rozkładam w " ciekawych " miejscach

Basiu, kamienie też rozkładam

Dzisiejsze fotki , najpierw szkodniki .

Tak se leżę


I reszta

Zebrinus dla Magdy (daisuni)


Pies dla skali


Ten największy wolał pozować przy innych roślinach