Ostatnie fotki z ogrodowego szaleństwa, z wczorajszej pracy .
EM był w domu i zaproponował mi, że przeorze ścieżkę (zdarł też darń z terenu pod nowe oczko). Podejrzewam, że nie chciał tego robić beze mnie (miał to robić, jak wyjadę), bo jakby coś mu nie wyszło, to miałby kłopoty . A tak miał nadzór i kontrolę jakości pod ręką .

No to ja pojechałam po upatrzone iglaki: 3 x sosna compact gem i 1 x sosna tokyo dwarf (ta gęsta, taka szarawa) i posadziłam na tej ścieżce. Oczywiście brzegi będą do poprawy, ale to już wiosną. Plus sadzenie traw i róż. I układanie kamienia na ścieżce (będzie to łupek, trochę mi zostało po poprzednich pracach, resztę zamówię)

Z daleka


I z bliska
Tokyo dwarf


I compact gem

Kontrola nasadzeń

Najbardziej mi się podobała...kontrola jakości

.

Agnieszka Twoi kontrolerzy są świetni
fajnie ,jak eM pomaga -w tym sezonie wykonałaś niesamowitą ilość prac ogrodowych -podziwiam

A ta dalej kopie...

Prrr szalona!

Agatorek napisał(a)

Kontrola nasadzeń

Wyjątkowo pięknie wije się ta ścieżka, a jak będzie wykończona to ten widoczek będzie jeszcze na plus. Kontrolerzy pierwsza klasa, nic nie przejdzie ich uwadze... Lubię jak tak się coś dzieje...

Boszszsz, jak patrzę na te Twoje przestrzenie i to co robisz to nie wiem czy silniejsza u mnie jest zazdrość, przerażenie czy podziw .

Masz krety? Bo nigdzie kopców nie widzę.

Ja obstawiam, że przy tylu piesiach od samego tupania, biegania krety pouciekały a jakby poczuły trop i zaczęły gonić kreta u nas tak było, z poprzednią piesią, oj z trawnika niewiele zostawało a kreta i tak nigdy nie złapała

Agatorek napisał(a)

Rozmach musi być, przy takiej przestrzeni .

Całkiem niezły ten rozmach.
I fajnie.
Pieski masz super.
Moja kotka nie interesuje się tak nowymi nasadzeniami
Pozdrawiam