Agatorek napisał(a)

Iryski

Nie pamietam nazwy, wiem, że jest trująca
W nazwie ma „jesienna”, chyba

Dyptam jesionolistny

Czekam na kwitnienie szpalerku z róż Bonica.
Świetnie Ci wyszła ta rabata z pieńkami.

Troszkę nadrobiľam. Przy pieleniu przed i po to zawsze efektownie wygląda. Też mam pielenia obecnie ale coś ostatnio moc mi się skończyła. Tym bardziej podziwiam Twoje zacięcie

Martka, póki co, moją ulubienicą jest róża z avatarka, gartenprinzessin marie-josé. Piękne kwiaty, kolor obłędny i pachnie bardzo świeżo. Pomponella też jest wysoko na podium za kolor i kształt kwiatów (czyli mamy jakiś schemat ). Nie pachnie, ale to akurat nie ma znaczenia aż tak wielkiego.
Postaram się robić więcej zdjęć . Dziś opieliłam do końca tą rabatę, ale już nie miałam siły iść po telefon, żeby zrobić zdjęcia . Marzyłam tylko o zimnym prysznicu i położeniu się gdzieś w cieniu .
Niestety, mam podobnie do Judith, często zapominam o zdjęciu „przed”. Także większość moich zdjęć to „po”.

Judith, dzięki za pomysł . Póki co, tematu nie ma, będziemy myśleć o tym, jak się (może) kiedyś zdecydujemy.

Haniu, dziękuje . Nie byłam do końca do niej przekonana, a wyszła całkiem nieźle . Na szpalerek też czekam
Dyptam już powolutku przekwita.

Asiu, jakoś się zawzięłam na te chwasty. Krótko będzie ładnie i znów…masakra . Muszę chyba te kartony wszędzie porozkładać.

antracyt napisał(a)

Magara, ja nie pisałam, że z Pomponellą jest coś nie tak, tylko, że osobiście nie gustuję w takiej formie kwiatów

Skoro nie gustujesz, to znaczy, że coś jest nie tak Choć mi się wydaje, że ja, tak jak Aga, je polubię Niech się tylko choć jeden pojawi

Aga, beczkę na kółkach odpuść Widziałam taki mały, estetyczny samochodzik z chłodziarką i kranikiem. Chłodziarka wypełniona była prosecco. Nie wiem czy znajdziesz lepszy patent na pielenie w czasie upałów

P.S. Kartony faktycznie mają moc. Obecnie mam rozłożone w foliaku, pomiędzy pomidorami, paprykami i całą resztą. Podlewane, rozłożą się, jesienią na nie przyjdzie kompost. A ile roboty mam mniej teraz z chwastami

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Dyptam jesionolistny

Jest piekny, ale bardzo zdradliwy. Trzeba uważać aby się nie poparzyć. Zwierzęta daleko szeroko od tego krzaczka.
Miałam i skasowałam.

Agnieszka masz tegonpieelniansporo, podziwiam.

Ja mam lenia ostatnio i kontuzję nogi.

Podziwiam róże.

Buziaki

Wow, zaczęło się różane szaleństwo

Daga, muszę te kartony w końcu porozkładać. Kora niewiele daje na chwasty, ale przynajmniej ziemia się robi bardziej miękka

Jaka jest kolejność, jak jest już przekopana i przegrabiona rabata? Jak jest lepiej?
Najpierw kartony, w nich robię dziury, później sadzę rośliny i na to kora?
Czy najpierw sadzę rośliny, później dopasowuję kartony i sypię korę?

Ten samochodzik może być ciekawą opcją

Ela, ten dyptam akurat rośnie w takim miejscu, że psy tam nie biegają

Asia, ja też mam lenia, ale pielić akurat muszę, inaczej sobie nie poradzę . Współczuję kontuzji.
Buziaki

Danusiu, to dopiero początek, ale już jestem zachwycona