Agatorek napisał(a)

Kawał pięknej przestrzeni. Hortensje i trawy masz śliczne

Kasiu, moje psy tylko podgryzają mi różne trawki, na szczęście wolą leżeć w cieniu, a trawy mam na słońcu
Chyba większość z nas sobie odpuściła cięższe prace. Dziś miałam chęć coś porobić, ale w cieniu było mi za gorąco. Jutro spróbuję wyjść koło 17, może cis się uda.

Dziękuje Danusiu

Dziękuje Aniu . Fakt, mam gdzie się wyżyć ogrodowo

Agnieś,
rozchodniki w pniu to był rewelacyjny pomysł! Pięknie wyglądają!
Ja też z robotami sierpniowymi słabo stoję. W tym tygodniu trochę darni udało się usunąć, bo w weekend popadało, więc korzystam, że jest troszkę łatwiej. Ale to też w okolicach 17- 18 dopiero i nie za długo..

Ciekawa jestem, w jakim pięknym miejscu tym razem urlop spędzisz- liczę na fotorelację po powrocie

Rozchodniki w pniu dziękują
Fotorelacja z wyjazdu będzie na pewno, mam nadzieję, że będzie równie pięknie, jak na poprzednim wyjeździe

Co ja tu czytam, że zaraza się przyplątała mam nadzieję, że wracasz już do formy. My przeszliśmy w styczniowej fali. Cały covidowy łańcuszek poszedł w rodzinie.
Ja przez upały też niewiele zrobiłam. Truskawki mam tak zarośnięte, że wstyd. Może w przyszłym tygodniu nadrobię
Kusisz tymi judaszowcami podeślesz namiar na szkółkę?

Aniu, od niedzieli czuję się już prawie normalnie . Także przeszłam Covida dość lekko, jak na jego możliwości.

Dziś nawet wyszłam trochę darni pozrywać, ale wolno mi to idzie. Chociaż w sumie lepiej wolno, niż wcale
Zaraz Ci wyślę namiar na szkółkę .

Dużo tej darni nie zerwałam, no nie da sie :I. Wyznaczyłam tylko krawędzie rabaty, resztą niech zajmie sie eM .

Nie ma co szaleć, odpocznij sobie

Aguś pięknie masz. Podobają mi rabaty nad fosą.