Gosia, mostek nie był wcześniej pokazywany, dość niedawno przyjechał, ale ciągle nie jest we właściwym miejscu. Może wkrótce .
Piesy dziękują

Asia, Venusek dziękuje

Asia Rodziejowa, co raz więcej jednak siedzę np. z książką . Ale jak jest ładna pogoda, to wychodzę i trochę pielę, zawsze to mniej będzie na wiosnę. Ale kancików nie będę teraz robić . Za dużo metrów mam do zrobienia .

Basiu, futro rzeczywiście ma gęste i bardzo mięciutkie

Hej Jak dawno tu nie byłam. Kilka ostatnich stron przejrzałam. Dzieje się i to dużo. Mostek bardzo mi się podoba. Patrząc na ten pień zastanawiam się gdzie on będzie stał?

Agnieszko, a jakie jest właściwe miejsce dla mostku? Nad rowem?

Modelka słodka Mostek to taki na wypasie, a pieniek, no no konkretne gadżety ja to nie mogę się doczekać przyszłego sezonu u Ciebie. Niesamowity miałaś plan na układ na tak wielkim terenie i Ty to zrealizowałaś, jesteś Wielka
Rzeczka różana skradła moje serce i masz tyle ciekawych drzew, wszystko pięknie rośnie. Brawo Agnieszka ❤

Miluniu, jeszcze nie wiem, gdzie będzie stał ten pień. Na pewno na jakiejś rabacie, ale jeszcze nie wiem gdzie . Miejsce się znajdzie

Judith, mostek będzie nad rowem, zaznaczyłam to miejsce na czerwono, a na zielono miejsce, gdzie posadzę tuje).
Rów oczywiście będzie przedłużony w prawą stronę.



Zdjęcie już nieaktualne, ale ostatnie, które pokazuje widok z góry. Strzałka wskazuje miejsce, gdzie będzie mostek.



Anetko, dziękuje ❤️
Też się nie mogę doczekać przyszłego sezonu, na pewno posadzę jeszcze jakieś drzewa (mniejsze i większe).
A gadżety konkretne, bo i teren spory, małe trudno byłoby dostrzec .

Super będzie

Agatorek napisał(a)

Razem z tujami przyjechał pień, będzie postawiony na „nóżkach” (czyli odwrotnie do tego, jak leży), Zeus i kawałek Brutusa dla skali

Dzieje się, proszę Pani! To zdjęcie mnie rozczuliło, psiaki muszą zaakceptować kolejnego czworonoga
Mostek świetnie się zgrywa z całością!
Bardzo ładnie rów się "naturalizuje"
Też czekam na przyszły sezon, co tu się będzie działo

Mostek podziwiam, wszystkie elementy ogrodowe tworzą jedną spójność, pięknie będzie ta rzeczka bonicowa wymiata, różana nie jestem, raptem mam chyba z 6 sztuk i jakoś nie pałamy do siebie miłością bo rosną byle jak, ale jak patrzę na te wasze różyczki to zaś mi się chęci włączają

Aga mostek świetny pieniek też te Twoje futrzaki są rozbrajające -wytarmoś psią mafię ode mnie

Mam taką nadzieję, Sylwia

Martuś, psiaki, mimo tego, że z wyglądu są bardzo groźne , akceptują inne czworonogi. Ostatnio przez przypadek wbiegł do nas pies od sąsiada (akurat wjeżdżałam autem), to zaczęły się z nim bawić .
Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie mniej pracowity .

Monia, u mnie też niektóre róże rosną póki co „tak sobie”, ale to świeżaki, może niektóre potrzebują więcej czasu. Bonica to róża polecana dla początkujących, radzi sobie sama. Kupowana z gołym korzeniem, czyli bez nawozu początkowego w doniczce, do dołków dostała rodzimej ziemi i kompost bez obornika, bo akurat nie miałam. A rośnie jak głupia .

Madzia, dzięki . Wytarmoszę psiaki z radością od Ciebie