Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » April podbija las...

Pokaż wątki Pokaż posty

April podbija las...

Monika83 14:05, 30 lip 2024


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3326
April napisał(a)


Takich pięknych hortensji jak u ciebie nie mam, moje się bardzo pokładają w cieniu. Ale za to zieloności do woli
Jola no coś Ty,moje horty gdybym porozdzielała w różne miejsca ogrodu w pojedyńcze sztuki to by zupełnie inaczej wyglądały,a tak rosną w ,,stadzie,, i nie ukrywam że ciężko jest mi przedostać się do środka rabaty żeby podlać anabelki bo zarosły całą rabate. Odnośnie typowo limonkowej anabelki to jest taka odmiana Lime Rickey jak by co
____________________
Mazowsze - Ogród hortensjowo różanecznikowy **Wizytówka
April 14:22, 30 lip 2024


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10795
No to ciekawostka. Mam żurawkę Lime Rickey a nie wiedziałam że jest taka hortensja
____________________
April April podbija las Mazowsze
Makao 16:42, 30 lip 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 5349
April napisał(a)



Prawda że lepiej się ogląda ogrody w których się było na żywo
Chociaż znika element zaskoczenia, już się niedociągnięć nie ukryje

Wiesz, gdy coś staje się namacalne to zyskuje na jakości. Można sobie dużo wyobrażać jak widzi się zdjęcia ale gdy coś można dotknąć staje się realistyczne a nie bujną wyobraźnią.
Wtedy można poczuć trud włożony w taki ogród a nie tylko sobie myśleć
Na zdjęciu nie zobaczysz ogromu tego wszystkiego, nie poczujesz klimatu jaki w rzeczywistości panuje a który do łatwych nie należy. Ogród ze zdjęć to zupełnie inna bajka w rzeczywistości
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Juzia 18:14, 30 lip 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 40155
April napisał(a)


Juzia sadź drzewa na nowej to też będziesz miała leśny. Choć aż takiego zagęszczenia drzew nie polecam. Nie jest łatwo ani kopać ani dobrać rośliny Ale dzięki za pochwały
Opuchlaków chyba nie mam albo za gęsto żeby zauważyć ich obecność


Będę sadzić, ale nie tyle co u Ciebie
Nie chcę później kopać z kilofem

Obecność opuchlaków byłaby zauważalna z daleka.
Moje bergenie, różaneczniki a nawet róże! są koronkowe
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
JoanNa 22:47, 30 lip 2024


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 342
Juzia napisał(a)


Będę sadzić, ale nie tyle co u Ciebie
Nie chcę później kopać z kilofem

Obecność opuchlaków byłaby zauważalna z daleka.
Moje bergenie, różaneczniki a nawet róże! są koronkowe

Juzia, a walczysz jakoś z nimi? Bo ja chyba przechwaliłam nasze laurowiśnie w szpitaliku-przechowalniku. Dopóki tam rosły zadołowane naprawdę byle jak, to liście były ok, a jak tylko 3 szt z nich wsadziłam w donicę na południowej wystawie, to codziennie ubijam 1-2szt opuchlaków i widzę,że liście juz są nadgryzione.
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
Agatorek 23:35, 30 lip 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14204
April napisał(a)




Może ktoś jeszcze dołączy, jak będzie miał ochotę, to przy okazji poznasz osobiście


Jak mi nic nie wypadnie, to będę
Zresztą, do mnie to może Tarcia po drodze przyjechać .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Agatorek 23:37, 30 lip 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14204
April napisał(a)


Aguś dzięki, zwłaszcza że widziałaś ten bajzel na żywo


Hahaha, przyjedź do mnie, to dopiero zobaczysz bajzel
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Juzia 09:06, 31 lip 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 40155
JoanNa napisał(a)

Juzia, a walczysz jakoś z nimi? Bo ja chyba przechwaliłam nasze laurowiśnie w szpitaliku-przechowalniku. Dopóki tam rosły zadołowane naprawdę byle jak, to liście były ok, a jak tylko 3 szt z nich wsadziłam w donicę na południowej wystawie, to codziennie ubijam 1-2szt opuchlaków i widzę,że liście juz są nadgryzione.



Od kilku sezonów niczym nie leję.... dziadostwa się tyle namnozyło, że wchodzą mi nawet do domu stadami
Jak miałam czas to lałam wrotyczem. Działało. Polecam!
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Margo2 16:17, 31 lip 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 1415
Jola, zachwycam się jak zawsze.
Chętnie też bym wpadła, ale niestety ten termin odpada.
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
ElzbietaFranka 22:37, 01 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14432
Juzia napisał(a)



Od kilku sezonów niczym nie leję.... dziadostwa się tyle namnozyło, że wchodzą mi nawet do domu stadami
Jak miałam czas to lałam wrotyczem. Działało. Polecam!



Tak to prawda wrotycz jest dobrym środkiem. Można samemu zrobić są też gotowe butle tylko rozcieńczyć w wodzie.

Sypki (ziele wrotyczu) można kupić w aptece zielarskiej nie drogo wychodzi. 30 g (torebka) zalać wodą ciepla później po 1 dniu przecedzić przez sitko i wlać do 10 l konewki i lać po liściach i pod korzeń. Pozostałości z sitka można rozbeltac na nowo i podlać krzaki.

U mnie też bergenie mają liście w ząbki, ale nie wszystkie.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies