Darcia, to może te przyczyny o których tu dziewczyny piszą, zbyt kwaśno pod hortensjami było dla przebiśniegów.
Następnym razem posadzisz w inne miejsce
To miejscowość głównie z działkami rekreacyjnymi, zalesionymi. Trochę świerków, sosen może jakieś rodki i rugosy, i tyle. Piasek, piasek, nikt nie walczy z naturą tak jak ja.
Kilka domów się nowych pobudowało, może z czasem zaczną coś uprawiać.
Krokusy u mnie mają za mało światła, szafirki mam ale też bez szału kwitnienia. O przebiśniegach nigdy nie myślałam. Za duży teren na takie drobiazgi. Skupiłam się na roślinach które widać
Potwierdzasz to co pisały dziewczyny, najlepiej kupić w fazie kwitnienia, jest się pewnym że będą żywotne.
Ja generalnie nie robię zakupów, więc nie chodzę po żadnych marketach. Chyba że celowo po coś konkretnego czyli do działu ogrodowego w sezonie
Ja kupiłam kiedyś przebiśniegi przez internet właśnie w doniczkach. I u nas parę lat temu firma produkująca cebule wystawiła przed bramą przy głównej ulicy stragan z cebulami wiosennymi, to jakoś przed Wielkanocą było. "Obłowiłam się" wtedy w przebiśniegi i krokusy. Tylko przebiśniegów mało mieli.
Teraz sama mnożę. Dzielę te moje mini kępki na mikro kępki i czekam na rezultaty... W końcu się doczekam chyba. No i w tym roku robię obchód okolicy, w ramach spacerów z piesą. Będziemy szukać A może by mi się udało piesę wytresować????
takie budowanie jak moje jest fajne. czlowiek po zimie jest tak glodny przyrody, ze wlacza sie szwedacz i lazi, jeszcze nie mam ogrodu wiec odkrywam uroki okolicy szkoda tylko, ze bialasy juz nie dotrzymuja kroku, ciezko po wertepach z psem "naręcznym" spacerowac. w arboretum moge im odpalic wozeczek ale w lesie ciezko. jak kilometr przejda to sukces a kiedys i po 15 robilismy spacerki. sks
Ty Lucy jesteś dzielna z tym mnożeniem roślin. No i miałaś szczęście z dostępnością.
Wiesz jak fajnie mi się rozrosła dąbrówka rozłogowa od ciebie. Też ją porozsadzam w inne miejsca żeby się rozrastała Tylko z tymi wieczornikami mi jakoś nie idzie. Chyba nie lubią warunków u mnie.
Fajnie tak od wszystkich zebrać doświadczenia w zdobywaniu roślin. Wcześniej bym w życiu nie pomyślała że tak trzeba uważać na cebulki marketowe przebiśniegów. Od razu czuję się mądrzejsza
Pierwsze słysze żeby były wrażliwe na przesuszenie i że rzadko bywają w sprzedaży cebulki w CO.U mnie w ogrodniczym każdego roku jesienią są cebulki przebiśniegów,kupiłam a teraz kwitną.Dodam jeszcze że moja sąsiadka na targu też kupiła cebulki jesienią a teraz jej kwitną.
To ty fajnym miejscu mieszkaszCebulowe lubią słoneczne miejsca, lepiej wtedy kwitną. Jak chcesz kupić przebiśniegi cebulki to zapraszam we wrześniu, w październiku do Centrum ogrodniczy Witona w Radzyminie na ul.Norwida22, przbiśniegów mają po kokardeJa kupiłam jesienią ostatnie sztuki cebulek przbiśniegów a teraz kwitną