Ja chcę teraz dokupić i wysiać żeby w przyszłym roku już kwitły. Bo nie wiem czy z tych co teraz kwitną to coś w przyszłym roku zdąży czy raczej za dwa lata.
Nie mogę znaleźć gdzie kupiłam, niestety nie zapisałam sobie. Może przypadkiem natrafię na informację ale na razie przekopałam całą swoją pracownię, przejrzałam zamówienia i nic.
Pytanie jakie paprocie, może później ruszają. Ja też myślałam że jedna kaput ale zaczęła coś wypuszczać. Podlej dobrze i czekaj jeszcze chwilę cierpliwie.
Pierwszy raz spotykam kogoś kto też go ma
Powiedz czy Twój pachnie? Mój nie, a ostatnio gdzieś czytałam że on z tych pachnących, jeśli tak to ja mam pomyłkę. Mimo to uwielbiam go, i też uważam że jest najładniejszy.
Wczoraj nawet przycięłam Novą Zemblę żeby go tak nie zasłaniała
Też mam do przesadzenia 2 paprocie i chodzę koło nich jak je przesądzi pewnie ptaki wysialy w berberysy. Może przesadze ryzyk fizyk do lasku.
Nabytki od ciebie się przyjęły dobrze się mają też w lasku.
JoLu nieraz się zastanawiam że u ciebie tak wszystko rośnie pod tymi drzewami.
Jednak to chyba zasługa twojej leśnej piaszczystej z kompostem zmieszam ziemi.
Jeżeli chodzi o naparstnice to trudno dorwać jeden kolor najlepiej kupić mieszance jak zakwitną wybrać kolor który się chce. Ciekawe czy zakwitną ładnie w półcieniu.
Też mam dużo sadzenia, ale rośliny w donicach więc nie ma problemu. Czekam jeszcze na niską miała Gaurę, i aby juki przekwitły które chce wywalić z rabat.
Też wybieram się do Wojsławic. Wprawdzie nie wiem co teraz będzie tam kwitło, bo róż chyba mało tam rośnie, ale zawsze z przyjemnością odwiedzam to miejsce.
Dobrze jak mąż rozumie pasję żony. I na odwrót też.
Twój mąż sprawił nie tylko Tobie uroczy prezent. Z tych emocji zapomniałam o życzeniach. Wszystkiego dobrego, spełnienia ogrodowych marzeń i sił, aby było to możliwe.
Bardzo dziękuję za przemiłe spotkanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz