Piękne wszystko, ale ja oczywiście musze zahaczyc o mise... wylewasz z niej wode co jakiś czas? Tu widze ,że prawie pusta...u mnie zaczęły sie lęgnąc w niej komary i szukałam sposobu ,żeby mieć wodę ,ale beż komarów. Dlatego wylałaś też czy z innego powodu?
Tak, woda jest niemal non stop. Choć ostatnio kopię za ławkami i misa to najbliższe źródło wody Na leniucha, jak coś posadzę to konewką lub takim miękkim wiaderkiem wybieram wodę i podlewam rośliny odstaną, ciepłą wodą. Potem znów napełniam misę aż do kolejnego sadzenia Komary mają więc utrudniony żywot Ale też myślę czy czegoś tam nie wlać przeciw tym krwiopijcom.
Najpierw jednak muszę ukończyć sadzenie Plan jest do końca czerwca...