Tarcia, no liczę na to że Sangokaku wyjdzie z tych chwilowych trudności. Kwiecistego też podlałam wczoraj mocno z nadzieją na zmartwychwstanie. Jak nie to posadzę Milky Waya
Nie będę musiała szukać miejscówki.
Twój Sango wygląda fajnie. Ale nie chcę ciągle czekać na rośliny od zera. A jeszcze wczoraj wlazłam na rabatę by podlać naparstnice niedawno sadzone bo klapły, to kopnęłam w wiąza JH i połowę ułamałam. Jakiś niefartowny dzień był.
Fajnie te twoje miski z klonami wyglądają. Ja do swoich nie leję wody, zostają z kamieniami w środku. W innych miejscach jest woda więc się nie będę stresować.