A ja mam Mercedesa przez Tarcię. Jakiś system naczyń połączonych tu dostrzegam. Może tego Incisa kupiłaś? Bardzo się nad nim też zastanawiałam. Sztuka pakowania roślin do auta wcale nie jest taka łatwa.
Już naprawiłam sprawę avatarka Może mnie teraz nie zgubisz. Byłas u Szmita? Szkoda, że nie zboczyłaś trochę na południe do mnie. To tylko godzina jazdy. ja się wybieram z sąsiadką w sobotę. Ona nigdy tam nie była. Czytałam o przygodzie kocurka. Dlatego ja się nadal boję spuścić swojego ze smyczy. A pastucha do tej pory nie rozłożyliśmy. Mam pytanie o bodziszka Dark Eyes. Czy nadal ci kwitnie? Kupiłam u Przemka chyba własnie tego. Nie zwróciłam uwagi, że na doniczce nie ma nazwy. U mnie niestety już przekwitł, obcięłam do ziemi i nie wiem czy dobrze zrobiłam. Kupię chyba jeszcze ze 2, bo ma zarąbisty kolor, tylko, że u mnie bodziszki tego typu wegetują, ale spróbuję jeszcze raz.
Jola, Kasia, czemu cięłyście wielosiły???
Ja nie cielam wielosilow calych tylko gałęzie z przekwitłym kwiatostanem, doły zostawialam, raz przycielam cala sadzonke i sie nie odbudowala