Tak - to te zielone szczoteczki przy różach

Rozumię zniechęcenie walką. Ja walczyłam kilka lat o rododendrony. Powiedziałam nigdy więcej - szkoda mojego czasu i pieniędzy. Ostatecznie i tak ich nie uratowałam.

Ciekawe jak w tym sezonie będzie z tą ćmą.

Obawiam sie, ze z ćmą może być tylko gorzej, za dobrze się u nas czuje... Z drugiej strony w zeszłym roku zeżarła wszystkie bukszpany w mojej okolicy, wiec w tym nie bedzie miała tu warunkow na znośną egzystencję i może to będzie moment na nowe kulki? Ale fala pojdzie dalej - jak szarańcza.

Judith napisał(a)

Śnieg topnieje i widać coraz więcej przejawów wiosny (oraz żołędzi i liści niedozbieranych jesienią

specjalnie dziś patrzyłam u mnie jeszcze wszystko pod ziemią.

Sylwia, ja tez chodziłam z nosem przy ziemi .
Najbardziej mnie tulipany zaskoczyły - ze takie już liście mają spore

Ja tylko dodam, że stipa nie lubi mokro

Witam Cię, Milko, w moim ogródku
Pozdrów ode mnie Wrocław! Tęsknię...

Bardzo fajne metamorfozy pokazujesz, trzeba pochwalic i Ciebie i Twojego meza
Pozdrawiam ze slonecznej i wiosennej Bawarii

Dzień dobry, Kasiek!
Piękna wiosna u Ciebie - klimat Ci sprzyja . Już teraz tyle kolorów!
Mogę zapytać, w której części Bawarii mieszkasz? Bliżej gór czy na północ od Monachium? Moja rodzina mieszkająca w Monachium mieszkała lata temu w Wolfratzhausen i najeździłam sie po alpejskich miasteczkach - pamietam ten cudowny porządek i morze pelargonii w każdym oknie .

Ja i mąż dziękujemy za pochwały .

MiluniaB napisał(a)

Tak - to te zielone szczoteczki przy różach

Rozumię zniechęcenie walką. Ja walczyłam kilka lat o rododendrony. Powiedziałam nigdy więcej - szkoda mojego czasu i pieniędzy. Ostatecznie i tak ich nie uratowałam.

Ciekawe jak w tym sezonie będzie z tą ćmą.

Ha ha ale czytam w Twoim wątku że eM chce rododendrony i będą

Cześć Mirka!