Dzisiaj uzbierałam z rabat kolejne wiadro żołędzi i ten etap za mna. W weekend małżonek zgrabił liście z całego ogrodu, ja dziś wyczyściłam z liści 2 rabaty - pogoda sprzyjała. Małymi krokami do przodu. I zakwitły pierwsze 3 krokusy!
Edit: co jest? Tutejszy edytor zamienia żeńskie końcówki odmiany na męskie!
Edit2: przy okazji opitoliłam tez carexy dance. Nie za szybko?