Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Kordina 16:36, 31 sie 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7592
Ja widzę, że dziki potrzebne od zaraz
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Judith 20:30, 31 sie 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13069
Lidka, ano żołędziowy . Jednak wydaje niesie, zlecę tym roku jest gorzej niż w poprzednich latach. Jest prawdziwa masakra - kory na rabatach już nie widać .

Mrokasia, w tej chwili jest już znacznie gorzej niż na zdjęciu . Przy przechodzeniu pod dębami potrzebny jest kask .

Kordina, o nie! Dziki u mnie grasują po okolicy ryjąc w ziemi niczym glebogryzarki .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:41, 31 sie 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13069
W ogrodzie sucho. Deszcz tego lata mieli chyba tylko wczasowicze nad Bałtykiem .
Na przekór temu odwiedziłam szkółkę, nakupowałam roślin i dzisiaj posadziłam część z nich.
Nieustająco dopieszczam koło pod sosnami- dzisiaj wyrzuciłam z niego zabiedzone suszą rozplenice oraz bodziszki i wsadziłam hosty i dąbrówki rozłogowe Sparkler. Cudne są, zobaczymy jak się będą rozrastać.
Zdjęć brak .
Mam też kilka roślin na rabatę pod Pissardi, bo rzeczona jest w tej chwili tak od czapy, że przykro na nią patrzeć. W pierwszej kolejności wylecą z niej gaury - cudne, ale nie na tej rabacie.
Jutro postaram się coś cyknąć .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Marcin89 20:45, 31 sie 2025


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4767
Cześć A popadało chociaż? Bo wszędzie czytam, że deszczowo, a u mnie nic.

A to co narobiło się w czwartek to masakra. Nie podlewałem rabat, bo noce były zimne, a w dzień całkiem ciepło, ale nie gorąco. Ale ten jeden dzień trafił się z upałem i wiatrem. Hortensje, azalie i rozplenice, a nawet trochę irysy zwiędły. Już myślałem, że nie podniosą się. Aczkolwiek rozplenice zrobiły się jak siano... No stary, a głupi, nie pomyślał żeby podlać za wczasu

Edit: Napisaliśmy jednocześnie, ale już wszystko jasne
____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
Agatorek 21:58, 31 sie 2025


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15172
Współczuję żołędzi i suszy. U mnie nie było aż tak źle z deszczem, ale mogłoby być lepiej.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
LIDKA 22:18, 31 sie 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 11760
Gdzie Ci gaura nie pasuje? Ona taka zwiewna i pasuje do wszystkiego.

Ja Ci tych żołędzi współczuje ale baaardziej tej suszy.

Judith hosty wg mnie dobrze znoszą suszę.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Judith 23:04, 31 sie 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13069
LIDKA napisał(a)
Gdzie Ci gaura nie pasuje? Ona taka zwiewna i pasuje do wszystkiego.

Ja Ci tych żołędzi współczuje ale baaardziej tej suszy.

Judith hosty wg mnie dobrze znoszą suszę.

No to patrz, że niekoniecznie do wszystkiego . Tylko bałagan, zero wdzięku. Nowe miejscówki już ustalone . Zdjęcie z początku sierpnia, w tej chwili trawa tu to żółty step.


Susza masakryczna, a jej skutki na mich piaskach - spektakularne…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 23:06, 31 sie 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13069
Marcin89 napisał(a)
Cześć A popadało chociaż? Bo wszędzie czytam, że deszczowo, a u mnie nic.

A to co narobiło się w czwartek to masakra. Nie podlewałem rabat, bo noce były zimne, a w dzień całkiem ciepło, ale nie gorąco. Ale ten jeden dzień trafił się z upałem i wiatrem. Hortensje, azalie i rozplenice, a nawet trochę irysy zwiędły. Już myślałem, że nie podniosą się. Aczkolwiek rozplenice zrobiły się jak siano... No stary, a głupi, nie pomyślał żeby podlać za wczasu

Edit: Napisaliśmy jednocześnie, ale już wszystko jasne

U mnie schną już nawet liście kilkudziesięcioletnich brzóz… Hortensje straciły część liści, wszędzie smutek i nostalgia. Nieustanna walka o życie roślin.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 23:08, 31 sie 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13069
Agatorek napisał(a)
Współczuję żołędzi i suszy. U mnie nie było aż tak źle z deszczem, ale mogłoby być lepiej.

Gdy zerkam na Ventusky to - gdy w ogóle jest deszcz na Mazowszu- moja okolica jest tą, którą deszczowe chmury konsekwentnie omijają…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 23:53, 31 sie 2025


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15172
No to rzeczywiście słabo z tymi opadami. I to jeszcze w połączeniu z przepuszczalnym podłożem…
Ale to już końcówka upalnych dni.

Lidka ma rację z hostami. Przeżyły u mnie w donicach, które podlewałam w tym roku zero razy.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies