Dzisiaj skończyłam prace na zmienianej rabacie (tej, z której wywaliłam gaury) i doszłam do wniosku, że mus dokupić jeszcze jedną sztukę zawilca Whirlwind.
W międzyczasie jeździłam po centrach budowlanych na L., by kupić upatrzone ozdoby na rzeczoną rabatę i - motyla noga - nie ma .
Judith, doczytałam nowości u Ciebie, zmiany na rabatach bardzo korzystne, a ciekawa jestem bardzo, jak Ci się Sparkler sprawdzi. Posadziłam dwie rok temu, jedna padła, druga ledwo dycha, chociaż po podsypaniu kompostem trochę się zebrała w sobie. Gdzieś czytałam, że trudno ją utrzymać :/ A piękna jest, prawda? Taka mniej oczywista niż inne. Bardzo liczę na to, że znajdziesz na nią sposób