Judith
19:31, 10 kwi 2021

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12316
Sie dziś spracowałam ogrodowo efektywnie acz mało efektownie. Nawet zdjęć nie zrobiłam, bo nie ma czego podziwiać
.
Przesadziłam 4 krzewy, posadziłam jeden, podsypałam ziemi, kory, wygrabiłam, popieliłam, usunęłam sporo szmaty z wcześniej niezagospodarowanych obszarów, wyrównałam skopaną przez psa ziemię przy thujach, zebralam ziemię z krecich kopców i rozplantowalam ja między thujami, przycięłam mśski polarne, wyznaczyłam miejsca ich sadzenia, przy okazji planując drobna rewolucję na rabacie, wyzbieralam żołędzie z 3 rabatek i 48 razy rzucałam psu piłeczkę na zmianę z frisbee...
Uff! - moje plecy protestują... Teraz kanapa, kino domowe i winko
.

Przesadziłam 4 krzewy, posadziłam jeden, podsypałam ziemi, kory, wygrabiłam, popieliłam, usunęłam sporo szmaty z wcześniej niezagospodarowanych obszarów, wyrównałam skopaną przez psa ziemię przy thujach, zebralam ziemię z krecich kopców i rozplantowalam ja między thujami, przycięłam mśski polarne, wyznaczyłam miejsca ich sadzenia, przy okazji planując drobna rewolucję na rabacie, wyzbieralam żołędzie z 3 rabatek i 48 razy rzucałam psu piłeczkę na zmianę z frisbee...
Uff! - moje plecy protestują... Teraz kanapa, kino domowe i winko
