Kosiarka jak najbardziej - jeszcze kilka dni i pierwsze koszenie .
Duże kółko ze ścieżką powstało przez przypadek . Była rabata okalająca koło, a w kole miała być kontynuacja trawnika. Taki był plan, ale potwornie suche lato sprzed dwóch lat kazało zmienić plany. Zastanawialiśmy sie co tam będzie rosnąć zamiast trawy. Wymyśliłam barwinek - wytrzymały, ładny, można po nim chodzić. Gdy w zeszłym roku zabrałam sie za realizację projektu, zmieniły sie warunki nasłonecznienia w tym miejscu - sąsiad wyciął wielki orzech, co wprowadziło w tę cześć mnóstwo słońca. A jak słońce to trawy .
Zatem koło zostało podzielone i na części z korą rośnie barwinek, a na części ze żwirkiem rosną miskanty Silberspinne, rozplenice hameln, stipa, jezowki i tawuły.