Dziękuję, Lidka . Wczoraj na obchód mogłam iść dopiero wieczorem. Było ciepło, pachnąco, a ja chodziłam i podziwiałam . Dzięki deszczom wszystko takie bujne się robi.
Tak, to hakonki All Gold. Z zimowaniem nie ma żadnego problemu. Pierwsze dwa sezony się zbierały, a potem zaczęły szaleć. Uwielbiam je .
Pieniek to tak naprawdę stolik wystrugany przez małżonka z pnia dębu . Po 4 latach nieco się zestarzał i będziemy go w tym roku przywracać do pierwotnego wyglądu.
A pierwotny wygląd był taki (w 2018 roku, tuż po polakierowaniu):
Mnie również, fajowe są . W tym roku uszczknęłam z nich kilka sadzonek, ale robiłam to bardzo ostrożnie, żeby nie zmniejszyć kępy . Widzę jednak, że rosną w oszałamiającym tempie w tym roku i nie trzeba było się tak hamować przy dzielniu .
Judith odkrawałam kawałki hakonek i też miałam stresa niepotrzebnie, one są boskie
Dziwne tylko, że u mnie na osiedlu nikt ich nie ma i nie zna, dlaczego nie wiem.
W niektórych szkółkach jak o nie pytałam to patrzyli na mnie jak na kosmitkę
No właśnie, u nas też nie są takie dostępne, jak w pobliskiej szkółce się o nie pytałam, to gościu kręcił nosem, że będą, ale one u nas niby się nie sprawdzają?