Jejku raptem mnie kilka dni nie było i mam tyle zaległości, że nie wiem czy się odrobię

Po pierwsze, współczuję dojazdów do biura, to mnie najbardziej przeraża w wielkim mieście, te dojazdy, godziny spędzone w samochodzie, czy w komunikacji miejskiej. Doceniam wtedy to, że do pracy mam 10 minut samochodem, 20 minut na rowerze. Miasto co prawda wiecznie zakorkowane przez ciągłe remonty dróg, ale mimo wszystko to nie 3h.
Po drugie, rodek fantastyczny, róże pięknie zaczynają, parzydło potforniaste ale urocze

Po trzecie, jak Tobie w końcu na imię