Ja standardowo działam - świadomie! - bez planu . Sporo rzeczy chciałam zrobić w tym sezonie, zrobiłam tylko to co wiosną, potem nic. I jest git .
Jednakowoż ten żywopłot to zdecydowanie chcę przyciąć i już widzę, że pogoda na to pozwoli .
Pogoda się zlitowała, oby tylko nie zechciała się za bardzo litować pamiętam, że w zeszłym roku już w połowie października przymrozek ściął mi kwiaty hortensji
Zaskoczyły mnie Red Barony - z mikrusków wyrosły całkiem spore kępki juz w pierwszym sezonie .
Tytoń siałam 5 albo 6 lat temu i przyznam, że nie pamiętam dokładnie jak to było . Wydaje mi się, że siałam w domu i potem sadzonki do ziemi. A w kolejnych sezonach to już sam sobie radził - przesadnie dobrze .
Ja moje przycięłam jakoś koło 20 sierpnia i już mają takie odrosty, że znowu bym je ciachnęła ale chyba zostawię do wiosny. W każdym razie, gdybym swoich nie cięła w sierpniu to jeszcze teraz bym przycięła. U mnie red baron też ładnie się rozrasta, to fajna trawka jest