Justyna, jeszcze żeby Vanilka zakwitła (pierwsze zacytowane przez Ciebie zdjęcie), to byłoby szałowo . Nie zakwitła, stąd pomysł na wetknięcie jeżówek dla koloru .
W temacie rzeczki to chyba się wybiorę do Wioli z podziękowaniem za inspirację .
Coś jest nie hallo z tymi vanilkami .Moje trzy tez wypuściły sporo łodyg a zakwitlo tylko kilka z nich.ale za to kwiatostany mają ogromne i ciężkie . Coraz bardziej mnie wkurzają
Też bardzo lubię bodziszka .
Ładnie też wyglada Rozchodnik, trawy i hortki.
Jak sobie pomyślałam, to nie pamietam, kiedy ostatni raz miałam na sobie coś zakrywającego nogi (i stopy), czy ręce. Takich długotrwałych upałów rzeczywiście dawno nie było.