Wszystko się zgadza Bogdziu Ja też uważam, że szczęśliwe życie wcale nie musi oznaczać życie w dostatku
Duńczycy rzeczywiście mają w sobie coś, co pozwala im się cieszyć każdym dniem. Może to ten ich wewnętrzny spokój? Nigdy i nigdzie się nie spieszą, na wszystko zawsze jest czas, nic nie musi być zrobione na wczoraj

I dlatego siedzimy przy ogrodowisku, pranie leży nieposkładane i niewyprasowane, marzymy o ogrodzie i nigdzie się nie spieszymy



I dlatego siedzimy przy ogrodowisku, pranie leży nieposkładane i niewyprasowane, marzymy o ogrodzie i nigdzie się nie spieszymy

Spoko...... prasowanie upchałam w niewykończonym pokoiku..a mam co jeszcze włożyć na siebie..... wiec moze doczekam na natchnienie do prasowania

I wyprowadzam się do Danii, u nas wszyscy ocipieli i wszystko chcą na wczoraj....... jakiś obłed..... funkcjonowanie w jakieś nieuporządkowanej czasoprzestrzeni.....

Witam Szanownych Forumowiczów!

Na forum jestem nowa, chociaż wiekiem półwiekowa
Kilka minut temu popełniłam swój pierwszy wpis dopełniając wątek - Nasze storczyki.
Chciałabym jednak również w tym miejscu się przywitać i wyjaśnić, że czytam kolejne wątki forum od kilku dni i z dnia na dzień darzę Państwa coraz gorętszym, zielonym uczuciem. Idąc więc za głosem serca, postanowiłam dołączyć do tak wspaniałego grona.
Kilka minut temu dotarłam do wizytówek ogrodów i zaniemówiłam oglądając zdjęcia rododendronowego ogrodu Bogdzi....
Jest tak piękny, jak najpiękniejsze ogrodowe marzenie. Serdeczne gratulacje!
Piękno i czar tego miejsca są największą nagrodą za włożoną w niego pracę. Podziwiam i gratuluję raz jeszcze.

I dlatego siedzimy przy ogrodowisku, pranie leży nieposkładane i niewyprasowane, marzymy o ogrodzie i nigdzie się nie spieszymy