Wątpliwości z okazji daty spore,ale co by nie mówić,usamodzielnienie się/uniezależnienie się /kobiet tylko nam na dobre wyszło.Dzięki emancypantkom.
A mogłybyśmy chodzić w zawojach jak muzułmanki, nie mieć prawa głosu,czekać na męża,którego wybierze ojciec,rodzić po 18 dzieci,nie mieć udziału w dochodach,i nie dziedziczyć dóbr po przodkach.
Należy się cieszyć,że u nas już tak nie jest i to święto trzeba honorować.
Wszystkiego najlepszego!
Ps.Za modraszki....Buziaczki!

Haniu wizja którą przedstawiłaś jest straszna i już bez oporów mogę obchodzic to swięto mimo że nadal dużo jeszcze jest do zmienienia. Więc wszystkiego najlepszego Tobie i wszystkim Ogrodowiskowym Koleżankom z okazji Dnia Kobiet.A na prezent dzisiejszy kwiczołek który jeszcze sie objada ale jest strasznie płochliwy.

podpisuję się pod powyższym



a kwiczołek piękny, ale wygląda jak osiołek, któremu dano w jeden owies w drugi siano nie może się zdecydować

Łucjo, impeditum zmarzł? O zadam to pytanie w wątku Łucji.

Ja wolę świętować. Każda okazja dobra, by otrzymać kwiaty i buziaki, zwłaszcza od męża.



Wątpliwości z okazji daty spore,ale co by nie mówić,usamodzielnienie się/uniezależnienie się /kobiet tylko nam na dobre wyszło.Dzięki emancypantkom.
A mogłybyśmy chodzić w zawojach jak muzułmanki, nie mieć prawa głosu,czekać na męża,którego wybierze ojciec,rodzić po 18 dzieci,nie mieć udziału w dochodach,i nie dziedziczyć dóbr po przodkach.
Należy się cieszyć,że u nas już tak nie jest i to święto trzeba honorować.
Wszystkiego najlepszego!
Ps.Za modraszki....Buziaczki!

Zawsze powtarzam, że jestem ofiarą emancypacji
Dom, praca iczęsto inne męskie rzeczy na głowie
Ale coś zawsze za coś..... chyba jednak wolę jak jest i każda okazja do życzeń i zrobienia sobie prezentu jest dobra.....
Przy najbliższej oakzji zakupię znów jakeigo kwatka .....i bedzie to na Dzień Kobiet

Bogdzia doczytałam się strasznej rzeczy, ponad 100 do wywalenia straszne, to jakby zaczynać na nowo; co innego 6-10 ale tyle
już milczę, aby nie przysparzać smutku



Bogdzia doczytałam się strasznej rzeczy, ponad 100 do wywalenia straszne, to jakby zaczynać na nowo; co innego 6-10 ale tyle
już milczę, aby nie przysparzać smutku

To na razie głównie wrzośce , równiez z10 rh wygląda kiepsko a może nawet gorzej niz kiepsko ale jeszcze nie wiadomo jak inne bo wogóle nie wychodzę do ogrodu a słońce niszczy ile chce. Trudno ocenic ile azalii japońskich zmarzło ale wiele wyglada bardzo licho.Takiej zimy nigdy nie było jak w tym roku a okolice Łodzi wogóle są do niczego.





Bogdzia doczytałam się strasznej rzeczy, ponad 100 do wywalenia straszne, to jakby zaczynać na nowo; co innego 6-10 ale tyle
już milczę, aby nie przysparzać smutku

To na razie głównie wrzośce , równiez z10 rh wygląda kiepsko a może nawet gorzej niz kiepsko ale jeszcze nie wiadomo jak inne bo wogóle nie wychodzę do ogrodu a słońce niszczy ile chce. Trudno ocenic ile azalii japońskich zmarzło ale wiele wyglada bardzo licho.Takiej zimy nigdy nie było jak w tym roku a okolice Łodzi wogóle są do niczego.

Ja też milczeniem wyrażę mój smutek ....
Może jednak odbiją..... a wrzośce i tak trzeba odmładzać co kilka lat ....bo jak sa stare to brzydkie .....

to z wrzoścami prościej, szybciej rosną i łatwiej wymienić lub czym innym zastąpić; dobrze, że z rh jeszcze nie tak źle, bo u ciebie to okazy już naprawdę dojrzałe. Niby nie takie złe położenie Łodzi, ale w tym roku ta zima i wiosna dziwna, i to chyba przeważa