Hahaha, uśmiałam się. Wiecie co, nawet nie wiem, ile mam paczek, brałam ile było. Idę policzyć! Patrząc na emperorowisko Johanka77, to EE nigdy nie za wiele
Czosnki w L.? O, nie wiedziałam, rano stałam przed L. po zakupy i nagle mnie olśniło, że miałam jechać po tulipany do B. i szybko zmyłam się z parkingu. Jak łatwo można przegapić swoją życiową szansę!
Wpisując się w klimat szyfrowania: Twój urlopik tam to było coś! Bo tu to takich klimatów nie doświadczysz. Może kiedyś tam coś uda mi się tego. Tak że ten tego. W razie czego to wiadomo, że ten to tam ten tego.
Też liczyłam, że nie powtórzą i nie będzie żarówy różu z limonkowym wiosną, a powtórzyły.
Też mi jesienią czasu szkoda. Liczę, że jeszcze jakiś kolejny metr uda się wyczyścić...
Może to hakone musi być podarowane? Ja mam takie podarowane od Toszki.
Oplułam komórkę czytając o tym czymś. Siostra miała kiedyś oba cosie.
Po drodze do Holandii zapraszam do mnie Zagłębie różane w Holandii znajduje się w Lottum. Ogólnie Holandia jest krajem ogrodniczym i ich Tuincentrum są świetne po prostu.