Sylwia, do uprzątnięcia jeszcze daleka droga, ale oby pogoda dopisała. Robiłaś może jakieś badania gleby pod kątem patogenów?
Ewo, tak, miskanty wymagają ciężkiego sprzętu i zacięcia, pierwszy raz dzieliłam. Cieszę się, że podzielasz moją wizję co do widoku na różankę
Wiolu, Haniu, dziękuję, tak zrobię, wybiorę ziemię, zdezynfekuję i przesadzę świdośliwę. Zgrzyt to zgrzyt
Aniu, kuję póki nie ma mrozu i desczu
Dario, jak jest ciepło, to zupełnie inna praca. Przy 2 stopniach i lodowatym wietrze niestety słabo idzie.
Edytko, hej hej po zimie! Wszystko na spokojnie, nie jesteśmy z niczym do tyłu, po prostu jest dopiero połowa zimnego marca, w niektórych ogrodach jeszcze wczoraj leżał śnieg, a ja dopiero zaczynam pierwsze, bardzo wstępne prace porządkowe. Może ogólnie masz mokry teren? U mnie tego problemu nie ma.
Maglesko, też mi to rozwiązanie odpowiada.
Judith, Zuzko, przestrzeń bez niej jest w odbiorze na żywo równie sympatyczna

dla mnie była za mocnym akcentem, różankę planowałam z myślą przesadzenia jodły, potem już rozważałam tylko, czy wyciąć czy nie, ostatecznie losy potoczyły się niezależnie od mojej decyzji. To miłe, że lubimy te czy inne widoki w naszych ogrodach, mimo że nie widziałyśmy ich na żywo