Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowo 16:20, 10 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 783
Ichigo napisał(a)
Zacny plan ma Mąż, muszę przyznać. Ja z moim M. w rok bym tyle nie podziałała... U nas wszystko idzie do przodu baaardzo powoli. Ale - za tydzień mąż ma urlop, więc może wtedy uda się nam porobić coś więcej w pracach ogrodowych. Choć planów też nie mamy jakiś szczególnych: skończyć obrzeże na rabacie głównej i w miarę sił powiększyć czerwoną.


Nie zamierzam mu pozwalać na te mrzonki. Zostawiłby mnie z tym rozgrzebanym bałaganem i poleciał.
Plan realny to zrobienie tego małego tarasiku i ścieżki.
Lecimy do strefy roboczej, czyli w okolice kompostownika i tam robimy póki co koniec prac.

Zanim Mazon przyleci zamierzam zdjąć darń (dziś ściągnęłam jakieś 2,5m2!) i poczynić odpowiednie zakupy.
Pojadę do składu kamienia i powybieram większe i płaskie kawałki łupków na ścieżkę i taras.
Zamówię tez piasek do wyrównywania tego mojego wykopu, trochę drobnego łupka i geowlókninę.
Taras ostatecznie będzie bardziej z grysu niż z dużych płyt. Zresztą zobaczę.
Nie wiem kiedy przyjadą zamówione sadzonki róż. Będą musiały trochę postać w donicach bo chyba zmienimy kształt murku z kamlotów. To tez wyjdzie podczas pracy.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 16:24, 10 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 783
Dzisiejszy i wczorajszy „wykon”
Zabralam się za to bo boję się suszy.
Teraz bez problemu daje się usuwać tę darń, jeżeli przeschnie to będzie dramat.








____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 16:49, 10 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 783
Wczorajszy zakup.
Moje malutkie hortensje kupione za 11 i 7 pln.
W sklepie były całkiem klapnięte ale to w końcu hortensja.
Liscie nie były zwiędnięte, tylko kwiaty.
Wrzuciłam je do wiadra z woda i nabrały wigoru.
Trafiły juz do większych donic z kwaśną ziemią.




Oczywiście noce będa spędzały w garazu.
Wystawienie ich od razu na cale dni i noce na zewnątrz, na pewno by sie im bardzo ńie spodobało.

Moj tarasik w tym roku w ogole moze byc hortensjowy.
W duzych donicach mam już trzy hortensje w wersjach mini.
Kupilam sadzonki z gołym korzeniem i już mają sporo listkow.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
LIDKA 22:59, 10 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10603
Jak mój M pracował za granica i co 4 tyg miał tydzień urlopu to mu robiłam listy. Oczywiście uzgodnione z nim. Chyba mu sie lepiej pracowało.

My też 2 razy posiłkowaliśmy sie pomocą firmy ogrodniczej. raz to było równanie i prace trawnikowe z nawodnieniem oraz obżeża z kostki i placyk pod basen.
A drugim razem znowu prace trawnikowe - zdjęcie i wywiezienie trawnika i przerobienie nawodnienia.
Nie wiem co Twój mąż robi zawodowo.
Mój m pracował ciężko i wiele godzin. Plus te domowe roboty.
Zdrowotnie źle to się to skończyło.

A Wasza lista szalona. Dobrze że jesteś głosem rozsądku.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Miskantowo 10:41, 11 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 783
LIDKA napisał(a)
Jak mój M pracował za granica i co 4 tyg miał tydzień urlopu to mu robiłam listy. Oczywiście uzgodnione z nim. Chyba mu sie lepiej pracowało.

My też 2 razy posiłkowaliśmy sie pomocą firmy ogrodniczej. raz to było równanie i prace trawnikowe z nawodnieniem oraz obżeża z kostki i placyk pod basen.
A drugim razem znowu prace trawnikowe - zdjęcie i wywiezienie trawnika i przerobienie nawodnienia.
Nie wiem co Twój mąż robi zawodowo.
Mój m pracował ciężko i wiele godzin. Plus te domowe roboty.
Zdrowotnie źle to się to skończyło.

A Wasza lista szalona. Dobrze że jesteś głosem rozsądku.


Lidko, mój M twierdzi, ze prace ogrodowe go relaksują.
Nie robi praktycznie nic fizycznie a tu próbuje udowodnić ze wszystkich sił, ze nie dobija powolutku do 60…
Trzeba go stopować.

Ta praca jest do wykonania o ile zdejmę darń i zamówię materiały.
Tarasik będzie mial jakieś 12m2 i do tego krotki kawałek ścieżki, około 12m.
Tyle tylko, ze to z tylu domu, wszystko trzeba będzie przewozić taczką bo materiały mi podstawią pod bramą.

Ścieżkę zakończymy przy wejściu do kotłowni bo tam trzeba będzie jeszcze sporo rzeczy zrobić i na pewno nie pozwolę aby M ruszył tam choć palcem.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Kordina 12:50, 11 maj 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7033
Miskantowo napisał(a)
Ja tego mojego Małżona jednak muszę kochać

No jasne, jakżeby inaczej
Co ja bym dała, żeby chociaż 1/10 mój posiadał z Twojego
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Miskantowo 19:48, 11 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 783
Uwielbiam mojego powojnika Montana…



Warzywnik na skarpie



Dereń cieszy oko, czekam az pokaże całą swoją urodę (kwiatków ma kilka)
Martwila mnie ta sadzoneczka ale muszę zwrócic honor. Jest dobrze.



Na koniec moj judaszek. Ogarnął się po przeprowadzeniu poważnej rozmowy, z groźbami odesłania do sprzedającego w tle. Wydawało mi się, ze jest martwy ale jakieś życie widać aczkolwiek szalu nie ma…
Nic to. Dwie zimne nocki jeszcze przed nami i podobno będzie już wiosna i cieplo.

____________________
Wioleta Miskantowy dom
TAR 19:59, 11 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11007
ale masz juz wielkie clematisy, u mnie tylko kilka ma paki a reszta w powijakach
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Wafel 20:00, 11 maj 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2692
Powojnik ekstra!
Mam pełno mszycy... zielone głównie na ciemiernikach i czarne na Amanogawach i jarząbie a jak u ciebie?
Nie wybrałaś się na targi ogrodnicze jednak?
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Miskantowo 21:16, 11 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 783
Wafel napisał(a)
Powojnik ekstra!
Mam pełno mszycy... zielone głównie na ciemiernikach i czarne na Amanogawach i jarząbie a jak u ciebie?
Nie wybrałaś się na targi ogrodnicze jednak?


Asiu, ja jestem niezmotoryzowana
Namawiałam przyjaciółkę na wypad ale ona jest tak zagoniona, ze nie naciskałam.

Mszycy nie mam prawie wcale ale… jakiś miesiąc temu zrobiłam oprysk Sanium.

Zobaczę jak jutro bo to,ze nie widziałam jej dziś, jeszcze nie oznacza, ze jutro wszystko nie będzie pokryte świństwem.
Moze nie obejrzałam dokładnie roślin poza różami.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies