Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Ewa777 23:03, 18 maj 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19327
Popieram pomysł na kaskade wodną. Lubie wode w ogrodzie
U mnie też dziś był nawet ciepły dzionek. Posadziłam kocimiętki.
Współczuję problemów z wodą, oby szybko wróciła do normy.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Magara 23:12, 18 maj 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9222
Hmmm, u Ciebie cieplej niż u mnie.
Pytałam bo planuję kupić winorośl do szklarni i jednak zaryzykować z uprawą.
Wybierając winorośl wpadły mi w oko powojniki. Przesyłka nie jest tania, za jedną przesyłką bym nabyła.
Dałabym je na obeliski na rabacie. Ale to nie teraz, tylko za rok, bo teraz mam tam groszki.
No i kminię. Czy powojniki zamawiać i próbować przechować przez zimę, czy wywalić groszki, czy nie patrzeć na koszt przesyłki

P.S. Pomysł z wodą w ogrodzie jest bardzo dobry. Ja mam plumkającą fontanienkę w misie, i to plumkanie mi bardzo dobrze działa na psyche
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Miskantowo 23:33, 18 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 853
Polon napisał(a)
Nieźle Ci poszło z tymi pracami.

Kaskada to super pomysł, woda fajnie działa, odpręża. Masz tam jak doprowadzić prąd, czy jakieś inne zasilanie?

Kolorowy masz ogród


Na upartego na razie mogę schowac w zieleni ogrodowy przedluzacz (gniazdko mam na scianie domu, przy tarasie)
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 23:39, 18 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 853
Magara napisał(a)
Hmmm, u Ciebie cieplej niż u mnie.
Pytałam bo planuję kupić winorośl do szklarni i jednak zaryzykować z uprawą.
Wybierając winorośl wpadły mi w oko powojniki. Przesyłka nie jest tania, za jedną przesyłką bym nabyła.
Dałabym je na obeliski na rabacie. Ale to nie teraz, tylko za rok, bo teraz mam tam groszki.
No i kminię. Czy powojniki zamawiać i próbować przechować przez zimę, czy wywalić groszki, czy nie patrzeć na koszt przesyłki

P.S. Pomysł z wodą w ogrodzie jest bardzo dobry. Ja mam plumkającą fontanienkę w misie, i to plumkanie mi bardzo dobrze działa na psyche


Fontanienka w misie to opcja numer 2.
Taka solarna
Przemyślę to jeszcze.

Jakieś konkretne powojniki chodzą Ci po głowie? I z daleka skoro przesylka niezbyt tania?

Nie możesz ich kupić i zostawić w donicach na trochę?
Groszki nie jawią mi się jako rośliny specjalnie dlugodystansowe.
Za dwa miesiące przekwita i posadzisz te powojniki. I tyle.

Zbieram się do zamówienia sobie jeszcze ze dwóch powojników z grupy Atragene.
Kusi mnie taki z limonkowymi liśćmi.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 23:42, 18 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 853
Ewa777 napisał(a)
Popieram pomysł na kaskade wodną. Lubie wode w ogrodzie
U mnie też dziś był nawet ciepły dzionek. Posadziłam kocimiętki.
Współczuję problemów z wodą, oby szybko wróciła do normy.


Juz o 12 zobaczyłam na stronie komunikat, źe woda nadaje się do spożycia (i kąpieli!)
Kaskada kusi
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Magara 00:05, 19 maj 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9222
Przesyłka polska, ale "chytra baba z radomia" mi się włączyła
Powojniki to "Change of heart" i "Violet lampion". No właśnie tak myślę, że groszki pewnie w lipcu skończą swój żywot. Tylko problemem jest to, czy da mi się wtedy w wybranym miejscu kopnąć?
Mam myślącą
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Miskantowo 07:38, 19 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 853
Magara napisał(a)
Przesyłka polska, ale "chytra baba z radomia" mi się włączyła
Powojniki to "Change of heart" i "Violet lampion". No właśnie tak myślę, że groszki pewnie w lipcu skończą swój żywot. Tylko problemem jest to, czy da mi się wtedy w wybranym miejscu kopnąć?
Mam myślącą


Opcji jest rzeczywiście kilka.
Najprostsza to przezimować je w dużej donicy.
Postawić je po prostu w zacisznym miejscu, najlepiej przy ścianie domu.
Druga to wykopać dół przy groszkach już teraz. Może uda się ich nie zdemolować zbytnio?
Jeżeli się uda to posadzić powojniki od razu albo poczekać z tym sadzeniem do czasu az przekwitną groszki ( o ile przeszkadzaloby Ci, że rosną razem przez te dwa miesiace), dziurę tymczasowo zasypać jakaś korą.
Ostatnia to dłubac dziurę w lipcu. Po pierwsze może będzie mokry. Po drugie, zawsze zostaje metoda wlewania wody do dołka i wydłubywania blota…
Kopałam tak dziury pod róże. Naklęłam się przy tym niemiłosiernie. Dobrze chociaż, że się odwdzięczają i wyglądają przyzwoicie.

Przypomniałaś mi, ze muszę iść zerknąć na winorośl, która mam przy plocie…

Mój powojnikowy koszyk też kusi.
Na razie faworytami są:
LUMINOUS® DUSK- z grupy Atragene i limonkowymi lisćmi.
Pink Swing PBR - też Atragene
Baltic Waves PBR/ Beautiful Bride PBR - te naprawdę wielkokwiatowe.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
LIDKA 07:53, 19 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10703
Ja mam dwa jakieś powojniki z marketu. Przesadzane ze 3 razy. Puszczone na róże pnące.
W zeszłym roku doczekałam pierwszych kwiatków. Znowu ścięte do ziemi bo róże przenosiłam i pergole. Ale widze że rosną i chcą żyć. Wg mnie trudno je zabić.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Miskantowo 10:07, 19 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 853
Dzień bez umorusania sie to dzień stracony.
Dzis juz zaliczony na plus.
Podobno jutro słupek rtęci w termometrze (o ile ktoś ma jeszcze taki zakazany sprzęt) ma dotrzeć do całych 21 stopni.
Byłoby miło.

Plan na ten tydzień to wielkie odchwaszczanie i sadzenie resztek roślin.
Nie mam pomyslu na dalie. Mam ich 6, podpędzam w doniczkach ale pomyslu gdzie je wsadzić do ziemi, na razie brak.

Ogarnęłam prowizorycznie ten kawałek ziemi pod ścieżkę.
Polało solidnie i po zdjęciu darni, cały teren klaszcze i kląska podczas chodzenia (w osiemnastoletnich crocksach).
Nie narzekam, bez deszczu bym tego raczej nie zrobiła.
Teraz skała zmieniła się w plastyczny klajster.
Bylo tak:



Jest tak (grudy gliny rozdrobnione, kamienie wybrane, kawałek styropianu i poszarpanej folii kubełkowej również…)





Wczoraj w mojej głowie pojawiła się myśl aby te kamienie „ścieżkowe” obsiać karmnikiem ościstym. Dość szybko pojawiła się jednak myśl, ze byłoby to kolejne miejsce do trudnego pielenia. Odpuszczę tę zieleń.



Wyrosła mi tez bardzo dziwnie wyglądająca „kocia trawa”
Kotka zadowolona, to najważniejsze.



____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 11:17, 19 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 853
LIDKA napisał(a)
Ja mam dwa jakieś powojniki z marketu. Przesadzane ze 3 razy. Puszczone na róże pnące.
W zeszłym roku doczekałam pierwszych kwiatków. Znowu ścięte do ziemi bo róże przenosiłam i pergole. Ale widze że rosną i chcą żyć. Wg mnie trudno je zabić.


Ja muszę zajrzeć na skarpę bo chyba jeden mi padł.
Moja wina, powinnam go regularnie podlewać. Rośnie w pobliżu brzozy.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies